Aktorkę zawsze wyróżniały charakterystyczne rude włosy. Popularność zyskała za sprawą kultowego serialu „Matki, żony i kochanki”. Co teraz słychać u Romantowskiej?
Drzwi do wielkiej kariery przyniosła aktorce rola Miry Szajner w filmie „Przesłuchanie” Ryszarda Bugajskiego, za którą dostała Złote Lwy Gdańskie. Film zrealizowany w 1982 roku, za który Janda otrzymuje nagrodę w Cannes (druga taka nagroda w historii dla polskiej aktorki po Jadwidze Jankowskiej-Cieślak), jest zakazany aż do transformacji ustrojowej w 1989 roku.
Romantowska grała w czołowych produkcjach PRL-u: „Nadzorze” Wiesława Saniewskiego, „Krzyku” Barbary Sass oraz „Porno” Marka Koterskiego, określanym jako „najbardziej roznegliżowany film w historii polskiego kina”.
W 1997 roku, podczas II Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach, odcisnęła swoją dłoń na Promenadzie Gwiazd.

„Matki, żony i kochanki”
W latach 90. zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność, dzięki serialowi „Matki, żony i kochanki”, uznawanego za pierwowzór „Seksu w wielkim mieście”. Kultowa produkcja opowiada o losach czterech pielęgniarek, które spotykają się latach.
– Moja bohaterka była jednak trochę irytująca. Rok temu, pan na parkingu nie otworzył mi szlabanu. Usłyszałam: „A, to pani… Pani w serialu rzuciła dobrego męża dla tego Englerta”. Zamarłam. Tyle lat minęło i wreszcie na mnie trafił i mógł to z siebie wyrzucić. Nie oglądałam tego serialu od czasu pierwszych projekcji. Ale wiem, że ma się dobrze. Jest często powtarzany, to znaczy, że ciągle ma jakąś sentymentalną widownię – mówiła Romantowska w jednym z wywiadów.

Wybrała samotność
Aktorka była dwukrotnie zamężna. Z aktorem Krzysztofem Kolbergerem ma córkę Julię Kolberger, która została reżyserką. Krzysztofa Kolbergera poznała na planie „Dziewcząt z Nowolipek” dzięki Barbarze Sass. Razem pracowali w Teatrze Narodowym i czytali wiersze o miłości do muzyki Janusza Strobla dla Lata z Radiem. Po latach rozwiedli się w spokoju i wzajemnym szacunku.
– Wyszłam za mąż, bo nie potrafiłam zlekceważyć bliskości, czułości i ciepła, jakie dawał mi Krzysztof – wyznała po latach w „Dobrym Tygodniu”.
Jej drugim mężem był Jacek Bromski, reżyser i producent. Romantowska unikała łączenia życia prywatnego z zawodowym, dlatego odmawiała udziału w filmach męża i często proponowała inne aktorki. Po rozwodzie z Bromskim, Romantowska postanowiła, że już z nikim więcej się nie zwiąże.
Żyje jak domowy kot?
Aktorka wiedze samotne życie singielki i żyje z dala od mediów. Dalej jest aktywna zawodowo, a w tym roku skończyła 64 lata. Ostatnio zagrała w filmie „Gry rodzinne” w 2022 roku, a w planach ma kolejne produkcje.
– Ja jestem właściwie kotem domowym, gdy wymoszczę swój kąt, najchętniej bym się wtedy nie ruszała. Mogę zaszyć się z książką i tygodniami z domu nie wychodzić. Mogę nie prowadzić życia towarzyskiego, mogę gadać… na przykład z kotem. Nie nudzę się nigdy ze sobą – powiedziała w wywiadzie dla serwisu KazimierzDolny.pl.
