Anita Sokołowska przed finałem „Tańca z gwiazdami” otworzyła się przed fanami. Wyznała, co pokonała dzięki programowi oraz co skrywała przez lata przed fanami.
Już w najbliższą niedzielę dowiemy się, kto wygrał „Taniec z gwiazdami”. W tegorocznej edycji programu o Kryształową Kulę walczyło wiele czołowych gwiazd. Z programu odpadli już Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Aleks Mackiewicz, Beata Olga Kowalska i Maciej Musiał. Do finału awansowały trzy najlepsze pary, w których gwiazdami są: Anita Sokołowska, Roksana Węgiel i Maffashion.
Taniec z gwiazdami. Skandal z Dagmarą Kaźmierską
Najwięcej emocji wywołała obecność Dagmary Kaźmierskiej. Wielu widzów nie postrzegało jej przez pryzmat gwiazdy, a jurorzy w każdym odcinku punktowali jej brak umiejętności tanecznych. Mimo to potężna grupa fanów swoimi SMS-ami zapewniała jej awans do kolejnych etapów. Ostatecznie bohaterka seriali niskobudżetowych sama zrezygnowała z dalszej gry.
Po odejściu Kaźmierskiej w mediach wybuchł skandal. Po 20 latach wyszło na jaw, jak Dagmara traktowała swoje podwładne w prowadzonym przez siebie domu publicznym. Według zeznań z akt sądowych kobieta nie miała litości dla innych – miała skatować ciężarną matkę, a także doprowadzić do rozwoju choroby nowotworowej u kolejnej młodej dziewczyny.
Kryminalna przeszłość Dagmary nigdy nie była tajemnicą, ale jej szczegóły ujawnione po latach doprowadziły do ostatecznej dyskwalifikacji celebrytki z produkcji Polsatu. Stacja nie tylko odcięła się od niej w kontekście „Tańca z gwiazdami”, ale też wycofała się z realizacji planowanych produkcji z jej udziałem – „Dagmara szuka męża” czy „Pamiętniki z wakacji”.
Z kim Anita Sokołowska tańczy w „Tańcu z gwiazdami”?
Na szczęście w „Tańcu z gwiazdami” nie brakuje gwiazd z prawdziwego zdarzenia. Jedną z nich jest Anita Sokołowska – aktorka z wieloletnim doświadczeniem, którą doskonale kojarzą widzowie „Na dobre i na złe” czy „Przyjaciółek”.
Sokołowska od pierwszego odcinka zawiesiła sobie wysoko poprzeczkę. Była pierwszą gwiazdą, której jurorzy przyznali komplet punktów. Co tydzień aktorka wznosi się na szczyt swoich umiejętności. Pomaga jej w tym programowy partner, Jacek Jeschke.
Ostatnie dni przed finałem programu Anita spędza na sali treningowej. W piątkowy poranek pochwaliła się niespodzianką od małych fanek – bukietem pięknych kwiatów. Kilka godzin później zamieściła wpis, tym razem opisujący jej zmagania z samą sobą.
Czego wstydziła się Anita Sokołowska?
Gwiazda „Przyjaciółek” przyznała, że chociaż każdy układ choreograficzny jest dla niej wyzwaniem, to najtrudniejsze było pokonanie wstydu. W trakcie „Tańca z gwiazdami” Sokołowskiej udało się wygrać z tym, co skrywała przez lata.
Pytacie mnie w wiadomościach, co jest największym wyzwaniem dla mnie w @tanieczgwiazdami Odpowiem tak: każdy występ jest inny i w każdym tańcu muszę pokonywać swoje ograniczenia. Ale największym z nich jest mój wstyd. Przez lata trzymałam go w sobie i pielęgnowałam, by nikt się o nim nie dowiedział.
Anita przyznała, że nie jest idealna, ale dziś inaczej patrzy na swoje niedoskonałości:
Teraz, po prostu, robię to co mogę, tu i teraz najlepiej jak na ten moment potrafię. Może nie wszystko, co Wam pokazuję jest doskonale, ale jest moje, jest częścią Anity – garbiącej się, jąkającej, czasami sparaliżowanej ze strachu. Ale lecę dalej i czuję, sama dla siebie, że jestem na właściwej drodze.
Patrząc na „wygibasy” aktorki na parkiecie, ciężko uwierzyć, że w styczniu skończyła 48 lat.


