Radosne wieści od Andrzeja Sołtysika i jego żony. Prezenter został ojcem. Na świecie powitał córkę. Jakie imiona dla niej wybrano?
Związek Andrzeja Sołtysika z młodszą partnerką początkowo wzbudzał w show-biznesie kontrowersje, ale para konsekwentnie nic jednak sobie z tego nie robiła. Pobrali się 9 maja 2015 roku w Krakowie. Pierwsze dziecko pary przyszło na świat jeszcze w tym samym roku. 9 lat później doczekali się kolejnej pociechy.
Andrzej Sołtysik został ojcem
17 lipca dziennikarz Świata Gwiazd i były prowadzący „Dzień Dobry TVN” został ojcem. Prezenter doczekał się córeczki, a radosne wieści 10 dni po porodzie przekazała jego żona. Patrycja w poruszającym wpisie zdradziła imiona, jakie nosi drugie dziecko Sołtysików:
Z ogromną przyjemnością i jeszcze większym wzruszeniem chciałabym powiedzieć Wam, że od 10 dni jesteśmy już razem. Antonina Irenka urodziła się 17.07 i dopełniła naszą rodzinkę. To były najpiękniejsze dni tylko dla nas, pełne miłości, czułości, wzruszeń i emocji, które zostaną we mnie na zawsze!
Napisała Patrycja Sołtysik na Instagramie.
W dalszej części swojego komentarza Patrycja zdradziła kolejne szczegóły dotyczące narodzin córki:
Antosia ma najlepszego starszego brata, a ja czuję, że po latach walki zdobyłam najpiękniejszą nagrodę- dwoje cudownych i zdrowych dzieci – moje dwa Cudy miłości i medycyny! W tym miejscu należą się najszczersze podziękowania dwóm lekarzom, bez których nie spełnilibyśmy marzenia o rodzicielstwie.
Podziękowała również lekarzowi prowadzącemu:
Zawsze będę wdzięczną pacjentką dr n. med. Jarosława Janeczko i zespołu @centrumparens , którzy przez 10 lat leczenia opiekowali się nami, wspierali i wspólnie walczyli o kolejny cud, abym teraz mogła powiedzieć, że zostałam dumną Mamą dzięki metodzie in vitro. Profesorowi dr hab. n. med. Hubertowi Hurasowi dziękuję za opiekę i prowadzenie każdej mojej ciąży, a przede wszystkim za bezpieczne i piękne porody.

Patrycja Sołtysik o in vitro
Syn Sołtysików – Staś – został bardzo brutalnie uświadomiony, czym jest hejt. Stało się to wtedy, gdy oglądał program telewizyjny, w którym jego matka opowiadała o in vitro. Chciał go bardzo obejrzeć, jednak Patrycja nie przewidziała, że jej występ zostanie poprzedzony nienawistnymi komentarzami ludzi Kościoła i polityków na temat tej metody.
To był dla mnie bardzo trudny widok. Stasiek siedział i się popłakał. Powiedział, że te słowa nie są o jakichś dzieciach, ale to jest o nim. To było dla niego trudne, dlaczego ktoś taki dla niego jest. Powiedziałam mu, że to nie jest o nim, ale o wszystkich dzieciach. To było jego pierwsze zderzenie z tym, że ktoś może mówić takie okropne rzeczy.
Ze względu na podejście Polaków Sołtysik zdecydowała się mówić głośno o zapłodnieniu in vitro i walczyć o szczęście par, które zmagają się z takim samym problemem, co ona.
Poniżej zdjęcia rodziny Sołtysików z Antoniną.



