Elżbieta Starostecka. Czy Jerzy Antczak podkochiwał się w aktorce?

Anna Markiewicz
2 min przeczytany
Elżbieta Starostecka, fot. ONS

Elżbieta Starostecka w tym roku skończy 82 lat. Wiele lat temu wycofała się z życia filmowego, ale rola Teresy w „Nocach i dniach” przeszła do historii. Jerzy Antczak wspominał aktorkę, którą był zauroczony.

Reżyser zobaczył Elżbietę Starostecką po raz pierwszy w Łodzi w Teatrze Nowym, wiele lat przed „Nocami i dniami”. Grała w sztuce pt. „Pastorałka” i wcielała się w postać Matki Boskiej.

Piękna jak Matka Boska

– Elżunia Starostecka jest to istota zjawiskowa, której Bóg dał wszystko. Urodę, talent i wyjątkowo ciepły charakter. Pamiętam jak przez wiele tygodni chodziłem otumaniony osobowością Elżuni i chyba nawet zakochałem się w niej na odległość. Kiedy zaistniała możliwość zaproszenia jej do współpracy zrobiłem to z radością i …ze ściśniętym sercem.

Elżbieta Starostecka/kadr z filmu

Bardzo ważna dla reżysera była scena w „Nocach i dniach” właśnie z Elżbietą Starostecką. Zagrała ona tam siostrę Barbary Dziedzic, Teresę. Pewnego dnia przyjechała do państwa Dziedziców w odwiedziny do Serbinowa. Jerzy Antczak wymyślił sobie scenę, gdzie Terenia odjeżdża w karecie przystrojonej przez Bogumiła gałęziami jaśminu.

Jerzy Bińczycki/kadr z filmu

Jaśminy dla Elżbiety Starosteckiej

– Jak się okazało, w całej okolicy było jaśminu jak na lekarstwo. A to już przekwitły, a to dzieci go poobrywały albo wiatr potargał. I teraz zaczyna działać urok Starosteckiej. Mój ogrodnik Szostek był tak jak ja oczarowany urodą Elżuni. Wpatrywał się w nią modlitewnie i składał obie ręce na piersi wzdychając: „O, Panie Boże, jaka ona piękna. Jakbym widział Matkę Boską”. Mówił to z takim wyrazem twarzy, jakby miał za chwilę unieść się do nieba. Widząc moją desperację, powiedział: „Wiem, gdzie są jaśminy”.

Okazało się, że miał ich mnóstwo  miejscowy ksiądz w swoim ogródku. Po godzinie ogrodnik wrócił samochodem pełnym gałęzi tych cudownych kwiatów.

„To tak, jakbym na ołtarz przywiózł” – powiedział i posłał Elżuni spojrzenie pełne miłości.

Elżbieta Starostecka/kadr z filmu

Opracowano na podstawie książki „Moje noce i dnie” Jerzego Antczaka.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz