Brytyjska rodzina królewska ma za sobą ciężki rok. Wszystko przez chorobę księżnej Kate, która na początku ubiegłego roku oznajmiła publicznie, że zmaga się z rakiem. Nie wchodziła w szczegóły. Jedyną informacją dotyczącą problemów ze zdrowiem była ta o zakończeniu chemioterapii. Teraz książę William poinformował media, że 2025 rok nie zaczął się dla niego i jego bliskich kolorowo.
Książę William w żałobie
W sobotę wieczorem 4 stycznia na profilu Williama i Kate pojawił się krótki komunikat. Przyszły król Wielkiej Brytanii poinformował o żałobie w pałacu. Wspólnie z żoną i resztą rodziny Windsorów jest dotknięty tragiczną śmiercią, która przyszła niespodziewanie.
William wspomniał o ofierze ataku terrorystycznego w Nowym Orleanie w Stanach Zjednoczonych. 42-letni zbrojony napastnik staranował tłum ludzi samochodem dostawczym i oddał serię strzałów. W wyniku ataku zginęło co najmniej 15 osób, a wiele innych zostało rannych. Jedną z ofiar był 31-letni Edward Pettifer, Brytyjczyk blisko związany z królewskim dworem.
Pettifer został potrącony przez auto, którym kierował zamachowiec. Zmarł wskutek rozległych obrażeń. W Stanach Zjednoczonych przebywał na wakacjach. Razem z przyjacielem odwiedził Luizjanę.
Edward Pettifer i rodzina królewska – co ich łączyło?
Brytyjskie media podkreślają, że pasierbica mężczyzny, Tiggy Legge-Bourke – matka chrzestna Archiego, syna księcia Harry’ego i Meghan – stała się symbolem jego bliskich więzi z rodziną królewską. Nic dziwnego, że ta strata spowodowała żałobę w rodzinie następcy tronu.
Pettifer był najstarszym synem Charlesa Pettifera, byłego doradcy ds. bezpieczeństwa, i Camilli Wyatt. Po rozwodzie Charles ponownie ożenił się z Tiggy Legge-Bourke, która odegrała kluczową rolę w życiu księcia Williama i księcia Harry’ego po tragicznej śmierci ich matki, księżnej Diany. Stała się dla nich niezastąpionym wsparciem w tych trudnych momentach. Istnieje przypuszczenie, że obaj bracia mieli kontakt z jej pasierbem.
Jak książę William pożegnał Edwarda Pettifera?
Na Instagramie księcia Williama i księżnej Kate pojawił się wpis o następującej treści:
Kate i ja jesteśmy zszokowani i zasmuceni tragiczną śmiercią Eda Pettifera. Nasze myśli i modlitwy pozostają z rodziną Pettiferów i innymi niewinnymi osobami, które niewinnie zginęły w tragicznym ataku.
Pod wpisem książę William podpisał się sam.