Prezenterka poinformowała w swoich social mediach o smutnej informacji, która do niej dotarła. Straciła jedną z najbliższych osób w swoim życiu.
3 stycznia Omenaa Mensah pożegnała ojca, który był cenionym chirurgiem Opoku-Ware Mensaha.
– Był dla mnie nie tylko ojcem, ale też, inspiracją i siłą, która motywowała mnie do działania”.
Ceniony kardiochirurg pochodził z ghaneńskiej rodziny królewskiej, od lat mieszkał w Niemczech.
Prezenterka, ale i prezes swojej fundacji, która działa od lat zamieściła obszerny post poświęcony właśnie ojcu.
– Dziś mój świat zatrząsł się w posadach. Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu. (…)Jako wybitny kardio- i torakochirurg przeszedł niezwykłą drogę: z Ghany do Polski, gdzie przyjechał na studia medyczne jako młody, ambitny człowiek, szukający lepszego jutra. To tutaj zakochał się w mojej mamie, Polce, i rozpoczął wspólne życie, które stało się fundamentem mojej historii. Dziś nie chcę jednak jedynie opłakiwać tej straty. Tata nauczył mnie, że życie to nie tylko to, co tracimy, ale przede wszystkim to, co możemy dać innym.
– Mój tata pokazywał mi, jak patrzeć na te problemy z otwartymi oczami i reagować mądrze. Uczył mnie, jak realnie wspierać zmiany, szczególnie w Afryce, skąd pochodził, i jak działać na rzecz ludzi, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują. Był dumny z projektów, które wspólnie z mężem realizowaliśmy, i zawsze z ciepłem mówił o Polsce – kraju, który dał mu szansę na rozwój i możliwość zostania jednym z najlepszych chirurgów. Powtarzał, że edukacja to klucz do zmiany – największa siła, jaką możemy przekazać innym. Te wartości i dziedzictwo chcę pielęgnować – napisała na swoim Instagramie.