Dziś aktorka świętuje swoje 73. urodziny. Jak wyglądał jej dom rodzinny? Kto był miłością jej życia? Miała nie zostać aktorką?
Anna Dymna ma na swoim koncie ponad 250 ról teatralnych i filmowych. Współpracowała z wybitnymi reżyserami, takimi jak Andrzej Wajda, Jerzy Jarocki i Kazimierz Kutz. Widzowie pamiętają ją z filmów takich jak „Nie ma mocnych”, „Kochaj albo rzuć” i „Królowa Bona”. Oprócz tego zagrała w „Janosiku”, „Trędowatej”, „Znachorze”, „Samych, swoich” oraz nowszych produkcjach: „Skazany na bluesa”, „Samotność w sieci”, „Odwróceni” i serial „Wielka woda”.
Dom rodzinny
Anna Dymna urodziła się 20 lipca 1951 roku w Legnicy jako Małgorzata Dziadyk. Jej ojciec, Jan Dziadyk, był rajdowcem i inżynierem lotnictwa, a matka, Janina, ekonomistką. W dzieciństwie podróżowała po Polsce z rodzicami i rodzeństwem, spędzając czas na łonie natury i ucząc się samodzielności.
– Przyszłam na świat w niezbyt ciekawych czasach. Żyło nam się nędznie, ale i tak uważam dzieciństwo za najpiękniejszy okres w swoim życiu (…) Szynka pojawiała się dwa razy w roku na święta, jajko na niedzielę, a czekoladę, taką z orzechami, za 32 złote dostawałam tylko na imieniny. Kożuch z mleka był nagrodą za dobre zachowanie w ciągu dnia – czytamy w biografii aktorki p.t. „Dymna”.
Miała iść na psychologię
W dzieciństwie Anna Dymna uczęszczała do zespołu teatralnego prowadzonego przez Jana Niwińskiego, co sprawiło, że zainteresowała się aktorstwem. Po maturze złożyła dokumenty na psychologię, ale ostatecznie zdecydowała się na studia w PWST w Krakowie, którą ukończyła w 1973 roku. Od tego czasu jest związana z krakowskim Starym Teatrem.
Miłość życia – Wiesław Dymny
Aktorka trzykrotnie wychodziła za mąż. Jej pierwszym mężem był Wiesław Dymny, którego do dziś nazywa miłością swojego życia. Niestety zmarł, gdy aktorka miała jedynie 27 lat. W książce „Dymna” można przeczytać jak wyglądało ich wspólne życie:
– Wszystko robili razem. Rowerami jeździli na zakupy, gotowali, prowadzili dom. Stawiali ściany, malowali, budowali meble, szyli swoje stroje, cieszyli się drobiazgami. Zdarzało się, że nie spali całymi nocami – ona na głos czytała książki i tak poznała kanon światowej literatury. On uczył ją rysować, rzeźbić. Urządzał sesje zdjęciowe ze specjalnie zaprojektowaną scenografią i kostiumami. Kochali się i nic więcej nie miało znaczenia. Wiedziała, że ma swojego mężczyznę, który nie pozwoli jej zrobić krzywdy. Każdego dnia odprowadzał ją do teatru, potem – ku zazdrości koleżanek – czekał na nią po spektaklu.
Miała trafić do szpitala psychiatrycznego?
Później musiała przejść piekło, została wdową, pożar mieszkania i wypadek samochodowy. Na planie zdjęciowym do „Królowej Bony” doznała wstrząsu mózgu i uszkodzenia kręgosłupa.
– Po serii nieszczęść, które mnie spotkały, słynny krakowski psychiatra zapytał: „Pani Aniu, kiedy pani w końcu do nas przyjdzie? (…) Tragedia jedna po drugiej, nikt tego sam nie udźwignie”. Odpowiedziałam, że dam sobie radę – wyznała z rozmowie z magazynem „Twój Styl”.
Ukrywała swojego syna?
Ma syna Michała z drugiego małżeństwa, o którym przez wiele lat nie mówiła publicznie. Jego ojcem jest Zbigniew Szota.
– Wiele lat nie mówiłam, że mam syna Michała, bo on jest osobnym bytem, odrębnym człowiekiem, wstydził się i nie chciał, żebym o nim mówiła. (…) Teraz jest już dojrzały i wybacza mi, że o nim opowiadam – wyjaśniła w książce „Warto mimo wszystko. Pierwszy wywiad rzeka”.
Działalność charytatywna
Obecnie Dymna angażuje się w działalność charytatywną. Założyła Fundację Anny Dymnej Mimo Wszystko, wspierającą osoby z niepełnosprawnościami. Prowadziła także program telewizyjny „Anna Dymna – Spotkajmy się”, w którym rozmawiała z osobami niepełnosprawnymi i ciężko chorymi na temat miłości, akceptacji i nadziei.
Anna Dymna jest nie tylko wybitną aktorką, ale również pedagogiem w Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Za swoją działalność artystyczną i charytatywną otrzymała liczne nagrody i odznaczenia, w tym tytuł „Człowieka Roku 1994” od czytelników „Gazety Krakowskiej” za osiągnięcia teatralne i filmowe oraz działalność charytatywną, kilka Złotych Masek, Medal Św. Brata Alberta za inicjowanie akcji charytatywnych, Nagrodę Honorową Rzecznika Praw Dziecka oraz Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.