Odszedł wielki aktor, który swoją karierę zaczynał w latach 60., ale grał do końca. Zmarł 20 czerwca po długiej chorobie w Miami.
Donald Sutherland miał 88 lata i był gwiazdą amerykańskiego kina. Wystąpił w kilku częściach „Igrzyskach śmierci”, a starsze pokolenie pamięta z fantastycznej roli w „Złota dla zuchwałych”. Przegrał walkę z chorobą.
– „Z głębokim żalem informuję, że zmarł mój ojciec, Donald Sutherland” – napisał. „Uważam, że był jednym z najważniejszych aktorów w historii filmu. Nigdy nie zniechęcał się rolą, dobrą, złą czy brzydką. Uwielbiał to, co robił i robił to, co uwielbiał”. „Nie można chcieć niczego więcej. To było dobrze przeżyte życie” – napisał jego syn Kiefer Sutherland.
Kanadyjski aktor zaczął zdobywać popularność w latach 60.. Wystąpił m.in. w filmach „Parszywa dwunastka” (1967), „Złoto dla zuchwałych” (1970), „MASH” (1970) czy „Klute” (1971). Sutherland zagrał główne role w filmie Federico Felliniego „Casanova” czy filmie szpiegowskim „Igła” (1981). Grał do końca, bo jeszcze w zeszłym roku odbyły się premiery jego dwóch produkcji: „Miranda’s Victim” i „Stróżowie prawa: Bass Reeves”. Miał dwóch synów Kiefera i Rossifa, którzy również wybrali karierę aktorską.