Był „złotym motylem PRL-u”. Andrzej Rosiewicz kończy 80 lat

Martyna Chmielewska
3 min przeczytany

Polski piosenkarz estradowy, kabareciarz, kompozytor, tancerz i choreograf. Andrzej Rosiewicz dziś obchodzi swoje okrągłe urodziny.

Andrzej Rosiewicz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów scenicznych okresu PRL. Jego piosenki wciąż bawią wielu Polaków, a Rosiewicz mimo swego wieku nadal jest aktywny artystycznie. Zaczynał swoją karierę bardzo wcześnie, występując w Zespole Tańca Dzieci Warszawy.

– Pamiętam, że jako dziewięciolatek pojawiłem się pierwszy raz w telewizji. Oglądałem siebie na Placu Konstytucji przez szybkę wystawy, gdzie był sklep z telewizorami. Występowałem w takiej suicie przyjaźni – opowiadał w wywiadzie-rzece Krajskiemu.

Andrzej Rosiewicz kończy 80 lat
Andrzej Rosiewicz, fot. P.Kibitlewski/ONS

Podróżował po świecie

Po studiach Rosiewicz wyjechał do Londynu, gdzie pracował na budowie i grał na gitarze w lokalnych restauracjach rosyjskie piosenki. Tam dostał propozycję nagrania płyty, której rezultatem był album „Songs of the Cossacks”.

W 1970 roku, po powrocie do Polski, Rosiewicz dołączył do jazzowego zespołu Asocjacja Hagaw i koncertował z nimi w Niemczech.

– Przemierzaliśmy Niemcy od Hamburga aż do Monachium, jeżdżąc zwykle przez dwa tygodnie po różnych miastach. Śpiewałem w tych klubach najpierw po angielsku, a potem, ponieważ mam zdolności do języków, zacząłem się uczyć niemieckiego – opowiadał w tym samym wywiadzie.

Czterdziestolatek i festiwal w Opolu

W latach 70. Rosiewicz występował na festiwalu Jazz Jamboree oraz w Opolu, gdzie w 1972 roku zaśpiewał „Samba Wanna Blues”. W 1975 nagrał piosenkę do serialu „Czterdziestolatek”.

– W tym czasie nie byłem polityczny. Nie walczyłem o inny ustrój. Byłem rozrywkowy, robiłem żarty. Nic mi w PRL-u nie doskwierało. Byłem młody i szczęśliwy, że śpiewam – można przeczytać słowa Rosiewicza w książce „Knebel. Cenzura w PRL”.

Andrzej Rosiewicz, foto: Daniel Wysocki/ONS

Największe hity

W 1980 roku Rosiewicz wykonał na festiwalu w Opolu piosenkę „Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny”, a rok później nagrał „Chłopców radarowców”, jeden z jego najbardziej znanych utworów.

– Obserwowałem albo to, co mnie zainteresuje, albo to, co zainteresuje całe społeczeństwo. A radarowcy było to ogólnokrajowe zjawisko” – wspominał Rosiewicz w wywiadzie dla „Radio Poznań”.

Lata 80. to czas jego zmagań z cenzurą, ale także okres wielkich sukcesów. Na przykład, przed występem w Zakopanem, cenzorzy z Krakowa zabronili wykonania „Chłopców radarowców”. Kiedy Michaił Gorbaczow ogłosił reformy, a cenzura przeszła do historii, Rosiewicz mógł swobodnie kontynuować swoją działalność artystyczną.

Andrzej Rosiewicz, fot Jerzy Dabrowski/ONS

Co dzisiaj słychać u Rosiewicza?

Obchodzący dziś 80. urodziny artysta dalej występuje na scenie. Mieszka w bajkowym domu pod Warszawą wraz z żoną, trójką dzieci oraz ośmioma kotami.

Andrzej Rosiewicz/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz