Najczęściej obsadzany w rolach czarnych charakterów. Janusz Chabior, jeden z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów obchodzi dziś 61 lat.
To nie aktorstwo było jego wymarzoną pracą
Janusz Chabior chciał zostać nauczycielem historii. Zatrzymała go jednak dwójka z matematyki na maturze, a później trafił do wojska. Chociaż marzenia o wymarzonej karierze legły w gruzach, Chabior nie złamał się. W 1989 roku ukończył specjalizację teatralną w „SKiBA” we Wrocławiu.
– To była pierwsza matura po zniesieniu stanu wojennego. Nowe zasady. Jedna dwója na egzaminie i lądowałeś w wojsku. W naszej klasie tylko syn dyrektorki nie dostał pały z matmy. Poszliśmy do wojska. Tak widocznie z mojej perspektywy miało być. Niepisane mi było bycie nauczycielem historii. Zostałem aktorem – opowiadał w „Gazecie.pl”.
Choć teraz aktor kojarzony jest z telewizją, jego początki kariery związane były z teatrem. Zadebiutował w kabarecie „Francuska sałatka” w 1991 roku. Jego talent został szybko dostrzeżony i chwilę później zagrał główną rolą na deskach legnickiego Teatru Dramatycznego.
Przełom w karierze i oscarowy film
W 1997 zagrał w holenderskim filmie „Charakter”, który zdobył Oskara w kategorii „Najlepszy film nieanglojęzyczny”.
Współpraca z reżyserem Przemysławem Wojcieszkiem przyniosła aktorowi deszcz nagród za rolę Wiktora w sztuce „Made in Poland” (2005). Chabior zagrał wtedy postać niejednoznacznego alkoholika, nauczyciela i miłośnika poezji Broniewskiego. Rola oprócz licznych nagród, otworzyła mu drzwi do telewizji. Zagrał w popularnych serialach takich jak „Świat według Kiepskich”, „Lokatorzy”, „Na dobre i na złe”, „Na Wspólnej” czy „Komisarz Alex”.
Międzynarodowy sukces
W 2018 roku wystąpił w stworzonym przez Krzysztofa Skoniecznego i Jakuba Żulczyka serialu „Ślepnąc od świateł”. W wyprodukowanej przez HBO produkcji, wcielił się w rolę Władka „Stryja”. Aktor do tej roli przygotowywał się niemal rok, przytył aż 16 kilogramów! Produkcja została uhonorowana przez magazyn „Variety” jako jedden z dziesięciu najlepszych seriali na świecie.
– Zajęło mi to siedem miesięcy. Miałem trenera i specjalną dietę, bo musiałem przytyć kilkanaście kilogramów. Krzyś [Krzysztof Skonieczny, reżyser serialu – przyp. red.] powiedział mi tak: „Proponuję ci rolę Stryja, który w scenariuszu jest zapisany jako facet potężny. Ty też jesteś, ale chciałbym, żebyś był potężniejszy”. I z 85 kilogramów wskoczyłem na 103. Musiałem kupić nową garderobę w większym rozmiarze. Stryj jest powolny, ociężały. Te dodatkowe kilogramy pomogły mi go takim stworzyć – mówił w „Gazecie.pl”.
18 lat starszy od swojej żony
Aktor trzy razy stawał na ślubnym kobiercu. Od 2020 roku jest związany z aktorką i artystką kabaretową, Agatą Wątróbską.
– Niektórzy mówią: „O, taka różnica wieku między wami jest – 18 lat”, ale w sumie to moja taka tradycja rodzinna, bo tato był starszy od mamy o 15 lat. I, tak w sumie, ani ja nie jestem taki stary, ani Agata taka młoda, więc jest wszystko dobrze, a w gruncie rzeczy najstarszy w naszym związku jest pies – powiedział Chabior w „Dzień Dobry TVN”.
Kargul z „Samych swoich”
Dzień przed urodzinami Chabiora odbyła się premiera filmu „Sami swoi. Początek”. Aktor zagrał w nim rolę Wincentego Kargula. Niedawno mogliśmy zobaczyć go, także na kinowych ekranach w produkcji „Akademia Pana Kleksa”. W 2024 roku aktor pojawi się też w filmie „Król dopalaczy”, ale narazie nie ma oficjalnej daty premiery.