Kulisy występu Celine Dion na Olimpiadzie. „Atak mógł nastąpić w każdej chwili”

Katarzyna Pasztaleńska
6 min przeczytany

Występ Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu wywołał poruszenie na całym świecie. Robert Kozyra dokonał dokładnej analizy.

Celine Dion powoli wraca do mediów. Gwiazda w lutym pojawiła się na ceremonii wręczeni nagród Grammy, gdzie przekazała statuetkę dla Taylor Swift. W kwietniu udzieliła wywiadu dla francuskiej edycji magazynu “Vogue”, a teraz, po latach przerwy, zaśpiewała dla największej publiczności na świecie – podczas uroczystego otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Występ Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Céline na sam koniec, tuż po zapaleniu olimpijskiego ognia, zaśpiewała nieśmiertelny hit Edith Piaf “Hymne à L’Amour”, ubrana w suknię od Diora, wykonaną z “tysięcy pereł i ponad 500 metrów frędzli”. Internauci nie kryją podziwu dla występu artystki. Na próżno szukać w sieci słów krytyki.

Robert Kozyra o występie Celine Dion w Paryżu

W internecie nie brakuje wpisów gwiazd, które nie kryją podziwu dla Céline. Na szczerą analizę zdecydował się Robert Kozyra. Dziennikarz muzyczny i wieloletni prezes Radia ZET udzielił komentarza dla Świata Gwiazd.

Ten występ przejdzie do historii. Był obiektywnie na najwyższym światowym poziomie, a biorąc pod uwagę fakt, że artystka zmaga się z poważną, nieuleczalną chorobą (zespół sztywnego człowieka – red.), jestem pewien, że profesorowie medycyny będą go pokazywać swoim pacjentom chorym na tę samą chorobę co Céline, borykającym się z bardziej prozaicznymi problemami, jak można radzić sobie w życiu. Wszystko w tym występie było spektakularne i niesamowicie spójne. Żaden dźwięk, żaden gest dłonią czy ruch głową, nie był przypadkowy. Nawet jej sukienka zaprojektowana przez Marię Grazię Chiuri z Diora przewyższyła wszystko, co w ostatnich kolekcjach pokazuje Dior. Celine wyglądała zjawiskowo, a jednocześnie była w tym skromna i z niesamowitą klasą – zachwyca się Kozyra.

Kozyra drżał o Celine, która zmaga się z potworną chorobą, utrudniającą śpiewanie na żywo. Mimo to artystka zaprezentowała się na najwyższym poziomie:

Zaśpiewała trudną i bardzo starą piosenkę nie ze swojego repertuaru (Edith Piaf – red.), pełną wysokich dźwięków i nie miała nawet najmniejszej nieczystości. A przecież Céline cierpi na chorobę, która polega na nagłym zacieśnianiu się mięśni krtani i gardła. Atak mógł nastąpić w każdej chwili, a występ na oczach całego świata był na żywo. Presja psychiczna związana z występem przed tak ogromną publicznością i niepokój, czy w trakcie nie dojdzie do ataku choroby, która potrafi wykręcić i sparaliżować całe ciało, była dodatkowym obciążeniem dla Céline. Nie jest tajemnicą, że w pobliżu czekał cały zespół lekarzy, na wypadek gdyby w trakcie występu doszło do ataku – zauważa rozmówca.

Dodatkowym utrudnieniem dla Céline były warunki atmosferyczne. W Paryżu wiało i padał deszcz:

Na dodatek Céline śpiewała w najbardziej niesprzyjających warunkach atmosferycznych, jakie można sobie wyobrazić: padał deszcz, na wysokości wieży Eiffla wiał silny wiatr. W tych warunkach nawet najzdrowszy artysta może nie dać rady, a głos Céline zabrzmiał jak z nagrania studyjnego. To była kwintesencja artystycznej klasy.

Co ciekawe, Robert Kozyra zna się prywatnie z Céline:

Byłem na kilku koncertach Céline. Ostatni w Las Vegas na zaproszenie Rene, jej męża i menadżera. Kiedy przyleciałem do Las Vegas, Céline odwołała koncert, na który mnie zaprosiła. Mówiono, że chodzi o infekcję gardła, ale dziś wiem, że miała wtedy silny atak. Wystąpiła następnego dnia. Była w rewelacyjnej formie. Nawet pytałem jej ludzi, jakich sterydów używają, że po silnej infekcji gardła można mieć tak czysty głos. Odpowiadali mi: „To skomplikowane”. Dziś wiem dlaczego.

Robert Kozyra, fot. ONS
Robert Kozyra, fot. ONS

Sama Céline po występie na Olimpiadzie zamieściła krótki wpis w mediach społecznościowych, w którym zwróciła się do sportowców:

Jestem zaszczycona, że mogłam wystąpić dziś wieczorem, podczas ceremonii otwarcia IO – Paryż 2024 i jestem pełna radości z powrotu do jednego z moich ulubionych miast! Przede wszystkim cieszę się, że świętuję tych niesamowitych sportowców, z ich wszystkimi historiami poświęcenia i determinacji, bólu i wytrwałości. Wszyscy tak bardzo skupiliście się na swoim marzeniu i czy zabierzecie do domu medal czy nie, mam nadzieję, że obecność tutaj oznacza, że spełniło się wasze marzenie! Wszyscy powinniście być tacy dumni, wiemy, jak ciężko pracowaliście, aby być najlepszymi z najlepszych. Skup się, idź dalej, moje serce jest z Tobą!

Napisała Celine Dion.

Nie ma wątpliwości, że Céline wróciła w najlepszym stylu, przypominając, że posiada jeden z najpiękniejszych głosów świata.

Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram
Celine Dion na Igrzyskach Olimpijskich 2024, fot. Instagram

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz