Anna Milewska skończy 93 lata za dwa miesiące i okazuje się, że jest bardzo zajęta. Doskonale się czuje, jak na swój wiek.
To już dwadzieścia trzy lata minęło, kiedy odszedł jej ukochany mąż, himalaista Andrzej Zawada. Umarł na raka trzustki w 2000 roku. Anna Milewska bardzo przeżyła jego śmierć i zachowała go w dobrej pamięci. Rok później miał premierę ostatni film fabularny aktorki pt. „Requiem” z Franciszkiem Pieczką. Potem występowała w seriach w pojedynczych odcinkach: „M jak miłość”, „Plebania”, „Komisarz Aleks”. Ostatni raz pojawiła się na ekranie w 2019 roku. Od tego czasu poświeciła się innej sprawie, bo nie lubi próżnować.
Fundatorka fundacji męża
Fundacja Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady działała od lat, ale największą aktywność wykazuje od 2018 roku. Anna Milewska jest tam fundatorką. Zarząd z panią prezes, Mają Pietraszewską-Koper odwiedza aktorkę w domu, gdzie omawia strategie, ale i sprawy na przyszłość. Okazuje się, że artystka jest bardzo zaangażowana w działania fundacji.
– Zarzucamy ją projektami, aby była zajęta i absolutnie nie nudziła się na co dzień. Biorąc pod wagę wiek pani Ani czuje się znakomicie. Nic poważnego jej nie dolega oprócz tego, że jest słabsza fizycznie. Mieszka sama w swoim domu. Przychodzi do niej osoba, która pomaga jej w codziennych sprawach, ale ona doskonale sobie radzi. I herbatkę zrobi dla siebie. Do tego przegląda i czyta pisma swojego męża Andrzeja Zawady. Ogląda zdjęcia gór, które cały czas uwielbia – opowiada prezes fundacji, Maja Pietraszewska-Koper.
Wirtualny pomnik dla męża
Dzięki dotacjom i prywatnym sponsorom fundacja na swojej stronie uruchomiła wirtualne muzeum Andrzeja Zawady. Zawiera wiele cennych i ciekawych zdjęć z jego życia, fragmentów z dzienników i filmów z wypowiedziami osób, które go znały, a chciały oddać cześć jego pamięci. Natomiast w listopadzie fundacja ukończyła pierwszy etap wirtualnego pomnika dedykowanego Wandzie Rutkiewicz. Wszystko to można obejrzeć online, a do tego wejść z nimi na
szczyt górski.
Fundacja Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady
Od kiedy Anna Milewska przeszła na emeryturę pomaga w fundacji. Fascynowały ją góry i często z mężem wyjeżdżała na wyprawy. Teraz w zaciszu domowym aktorka może wejść na stronę i dzięki spacerom wirtualnym osiągać szczyty górskie i wspominać swojego Andrzeja.
Aktorstwo przed trzydziestką
Anna Milewska w 1959 roku została absolwentką PWST w Krakowie krótko przed swoją trzydziestą. Dostała etat w teatrze w Kielcach, a potem w Łodzi. Swojego przyszłego męża poznała dużo wcześniej, już w 1953 roku na spotkaniu Klubu Wysokogórskiego. Połączyła ich miłość do gór. Pobrali się 10 lat później.
– Ważnym łącznikiem między nami był fakt, że nie mieliśmy dzieci. Inaczej wyglądają i układają się związki w małżeństwie, gdy są dzieci. To one stanowią w wielu wypadkach przyczynę rozwodów – wyjaśniała aktorka w wywiadzie do „Vivy”.
Milewska i Zawada często się mijali: on wyjeżdżał na wyprawy wysokogórskie, ona na tournée ze spektaklami, albo była na planie filmowym. Na co dzień mieszkali w willi na warszawskim Żoliborzu.
W pierwszym filmie z Pieczką
Jej pierwszy film to „Żywot Mateusza” Witolda Leszczyńskiego, gdzie zagrała obok Franciszka Pieczki. Razem też byli w ostatnim jej filmie fabularnym „”Requiem”. Mogliśmy ją też podziwiać w: „Rodzinie Połanieckich”, „Lalce”, „Doktorze Judymie” i oczywiście w serialu „Złotopolscy”, który przyniósł jej największą popularność.
Życzymy artystce dużo zdrowia i sił do działania.
