Co stało się w drugim odcinku popularnego muzycznego show? Co spowodowało niechęć uczestniczki do trenera? Widzowie są porażeni brakiem kultury?
Program “The Voice of Poland” ponownie zagościł na antenie TVP. Od 7 września nowi prowadzący, trenerzy i uczestniczy zapewniają wielkie emocje widzom przed telewizorami.
Kuba Badach, nowy trener w show, od pierwszego odcinka wzbudzał kontrowersje, a widzowie zarzucali mu brak charyzmy i wątpliwą przydatność do tego typu programu. W jednym z ostatnich odcinków doszło do nieprzyjemnej sytuacji, gdy uczestniczka Sonia przerwała jego wypowiedź, co wywołało falę komentarzy. Widzowie ocenili jej zachowanie jako “niegrzeczne”.
Jej zachowanie oburzyło widzów
20-letnia Sonia Marchalewska wykonała w programie utwór “Hip Hip Hura” z repertuaru sanah. Wszyscy trenerzy odwrócili fotele, ale to Michał Szpak i Kuba Badach najbardziej walczyli o uczestniczkę. Ich rywalizacja jest jednym z głównych wątków tej edycji. Na oficjalnym Instagramie programu występ Soni i sposób w jaki potraktowała Badacha – przerwała mu i zaśmiała się podczas jego wypowiedzi – wzbudził niemałe kontrowersje.
– Jak chciała zabłysnąć to mogła się jeszcze bardziej brokatem obsypać. To co powiedziała Badachowi było chamskie.
– Totalny brak kultury. Zero pokory, bardzo słabe zachowanie … Mega kiepsko wyszło.
– Wykonanie piosenki super a później podczas wypowiedzi i jej zachowania niestety czar prysł…
Internauci zgodnie stwierdzili, że Sonia była zbyt pewna siebie i brakowało jej pokory. Krytykowano również Michała Szpaka za jego zachowanie wobec Badacha, które część widzów uznała za dziecinne i nie na miejscu.