Tomasz Karolak z 17-letnią córką na okładce „Vivy!”. Niebywała metamorfoza Leny

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany
Tomasz Karolak z córką Leną w 2022 roku, fot. ONS

Tomasz Karolak już nieraz pokazał swojego syna czy córkę. Lena ma 17 lat, natomiast Leon 11. Starsza z pociech właśnie zadebiutowała na okładce „Vivy!”. Oczywiście w towarzystwie ojca, który milionom Polaków kojarzy się z filmami za sprawą roli św. Mikołaja w kultowych „Listach do M.”.

Tomasz Karolak z córką na okładce „Vivy!”

Magazyn „Viva!” wprowadza czytelników w świąteczny nastrój. Zapowiedzią Bożego Narodzenia i rodzinnych chwil jest okładkowa sesja oraz wywiad Tomasza Karolaka z córką. Oboje są zgoni, że łączy ich gen indywidualizmu, poczucie humory i miłość do teatru.

Wywiadowi, który przypomina formą czuły list, towarzyszą piękne zdjęcia wykonane w hotelowym lobby. Na okładce córka Karolaka pozuje w czerwonej sukni, z kolei on – w czarnym garniturze. Uwagę przykuwa uroda dziewczyny, która zdecydowanie po matce-modelce odziedziczyła bardzo kobiece rysy twarzy. 17-latka ze zbuntowanej licealistki zmienia się w piękną kobietę.

Fragmenty wywiadu z Tomaszem Karolakiem i jego córką Leną

W wywiadzie dla „Vivy!” Lena została zapytana o to, kiedy zorientowała się, że jej ojciec, jest gwiazdą:

Nie było takiego momentu. Odkąd pamiętam, ludzie zaczepiali tatę na ulicy, podchodzili w różnych miejscach, prosili o wspólne zdjęcie, autograf albo mówili, że widzieli go w jakiejś roli i był świetny. Żyłam w przekonaniu, że wszyscy wiedzą, kim jest mój tata.

Lena nie czuła pustki, gdy Tomasz Karolak nie mieszkał z nią i jej matką, Violą Kołakowską. Jak twierdzi – była za mała:

Tata jest pracoholikiem, wiecznie na jakimś planie, ale zawsze był obecny w moim życiu. Nigdy nie miałam poczucia, że zapomniał o rodzinie, że się o nas nie troszczy. Kiedy mógł, przyjeżdżał, spędzał z nami czas, dbał o nas. Zabierał mnie do teatru. Uwielbiam z nim podróżować. Na początku jeździliśmy tylko we dwoje do różnych krajów.

Tomasz Karolak i Viola Kołakowska z córką Leną, fot. ONS
Tomasz Karolak i Viola Kołakowska z córką Leną, fot. ONS

Na prośbę dziennikarki Lena pokusiła się o szczere opisanie ojca:

Niebanalny. Ma ogromną wiedzę i otwarty umysł. Jest też człowiekiem chaotycznym. Ekspresyjny i spontaniczny. Uważa, że mamy tylko jedno życie, na dodatek krótkie, więc trzeba z niego korzystać. Chciałby wszystkiego spróbować, bo każde doświadczenie może go czegoś nauczyć. Lubię go za to, że jak jest problem, potrafi spojrzeć na niego nie tylko okiem ojcowskim, ale też postawić się na moim miejscu. Oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Jest elastyczny. Nie mam szlabanów, zakazów, rygoru. Teoretycznie mogę robić, co chcę, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku. Mimo swojego wieku jest dość wyzwolony i na czasie.

Z kolei Karolak zdradził, czego życzy córce na Święta Bożego Narodzenia i nowy rok:

Nie wiem, jaka przed nią droga. Lena zdecyduje. Wiem jedno, ta droga może być – choć wcale nie musi – łatwa, prosta i przyjemna. Chciałbym, żeby swoje trudności pokonywała z wiarą, że nawet porażka to początek zmiany na lepsze. Żadna sytuacja nie jest przeciwko niej, tylko dla niej. My, wychowani w komunie, jesteśmy nauczeni, że trzeba ciężko harować, żeby coś osiągnąć. Może niekoniecznie tak jest. Na pewno, jeśli robisz to, co kochasz, wszystko idzie troszkę prościej, łatwiej. Chcę, żeby moja córka sama wybrała swoje życie. Na razie przygotowuje się do matury.

Cały wywiad znajdziecie w najnowszym wydaniu „Vivy!”, które trafi do sprzedaży 5 grudnia.

Tomasz Karolak z córką Leną w 2022 roku, fot. ONS
Tomasz Karolak z córką Leną w 2022 roku, fot. ONS
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz