Wacław Warchoł kontynuuje dzieło swojego ojca, Grzegorza i również został aktorem. Obecnie występuje w serialu „Malanowski. Nowe rozdanie”na antenie Polsatu.
Aktorstwo stało się ich rodzinną tradycją. Grzegorz Warchoł rozpoczął to studiując w PWST w Krakowie. Występuje w kinie i telewizji od 1969 roku. Aktor jest też reżyserem seriali, ale również teleturnieju „Familiada”. Znamy go z „Ekstradycji”, „Czterdziestolatka”, „Skazanego na bluesa”.
Jego dzieci Wacław i Weronika również poszły w jego ślady. Syn wspomina sytuację, w której najadł się strachu o życie ojca. Miał kilka lat i niewiele rozumiał jego pracę.
– Byliśmy z mamą i siostrą na wakacjach. Siedzimy przed telewizorem i oglądamy „Ekstradycję”. Tata jechał do nas z innego planu filmowego. I nagle widzę, jak w telewizji dostaje pięć strzałów z pistoletu. Przestraszony zastanawiam się, co z nim. Chwilę później zjawia się w domu cały i zdrowy, nie draśnięty kulami – śmieje się Wacław Warchoł dla Złotej sceny.
„Pianista” przeszedł mu koło nosa
Już w dzieciństwie miał szansę, aby zagrać w głośnym filmie. Przegapił swoją szansę.
– Poszliśmy z kolegami i moją mamą na plan „Pianisty”. Szukali statystów. Zrobiło się jakieś zamieszanie w garderobie i nagle mówię: „Nie chcę mi się tutaj grać”. Mama mnie przekonywała, że to ważny film i będę miał z tego pieniądze. Żadne argumenty nie przemówiły do mnie. Inni moi kumple tam wystąpili – opowiada Wacław dla Złotej sceny.
Kończy ASP z grafiki
Żałował tego bardzo, ale gdy miał 17 lat przyszła do ich szkoły pani od castingu od razu zgłosił się nie wiedząc, co to za produkcja. Potem okazało się, że to serial „39,5”. Największą popularność zyskał w „Brzyduli”, ale jeszcze przed tym odbył rozmowę z ojcem. Padło pytanie, czy na pewno chce zostać aktorem? Wacław już wiedział, że nie ma odwrotu, chociaż ma też inne pasje. W lipcu aktor broni magisterski w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie z grafiki. W tym też czuje się znakomicie i wiele tworzy, co można zobaczyć na jego Instagramie i czasami na wystawach. Razem z przyjacielem napisał również scenariusz filmu pełnometrażowego. Wystąpił też w filmie „Imago” z Leną Górą.
Rola detektywa
Od stycznia jest na planie serialu „Malanowski. Nowe rozdanie”, gdzie wciela się w jednego z detektywów. Do roli uczył się strzelać, sporo musiał się nabiegać. Emisja produkcji już we wrześniu.
– Czasami dużo siedzimy w samochodzie. Jako detektyw muszę być dobrym obserwatorem. Zdarzają się też pościgi, ale i obezwładnianie różnych bohaterów, więc warto być na planie rozciągniętym. Poza tym lubię tę pracę. To fantastyczna przygoda i dobrze nam się wszystkim współpracuje – opowiada Wacław Warchoł dla Złotej sceny.
O czy jest serial?
„Malanowski. Nowe rozdanie” – to tytuł głośnego serialu o detektywie Malanowskim. Serial w nowoczesnej odsłonie będzie wznowieniem produkcji po śmierci grającego główną rolę Bronisława Cieślaka. Schedę po aktorze przejmie Andrzej Malanowski (w tej roli Andrzej Grabowski) – brat Bronisława Malanowskiego. Andrzej zostaje właścicielem biuradetektywistycznego i zaczyna oficjalnie nim kierować.
Serial kryminalny „Malanowski. Nowe rozdanie” to opowieść o grupie detektywów mierzących się w swojej codziennej pracy z tajemniczymi sprawami, które pełne są nieoczekiwanych zwrotów akcji i niejasnych okoliczności, a prawda ukryta jest gdzieś pod płaszczykiem pozornie oczywistych faktów. Choć niektóre historie wydają się trywialne, ukrywają w sobie tragiczne i złożone ludzkie dramaty. W rozwiązywaniu zagadek Andrzejowi Malanowskiemu będą towarzyszyć dwa duety detektywów. W tych rolach zobaczymy Annę Lucińską i Wacława Warchoła, a także Marka Krupskiego oraz Magdalenę Dwurzyńską. Zdjęcia do serialu w reżyserii Szymona Jakubowskiego i Łukasza Łukasika realizowano między innymi w Hiszpanii.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
