W biografii Ireny Santor poruszono temat jej zmarłej córki, która żyła tylko dwa dni. Co doprowadziło do tragedii?
Irena Santor ze sceną związana jest od lat 50. W 2021 roku oficjalnie ogłosiła zakończenie kariery. Pozostawiła po sobie dziesiątki przebojów i wiele nagrań, które dziś inspirują młode pokolenie artystów. Niedawno po piosenkę z repertuaru gwiazd sięgnęła Monika Brodka.
Irena Santor i jej życie prywatne
Wokalistka ma za sobą kilka głośnych związków. Pierwszym mężem artystki, od 1958, był Stanisław Santor (1922–1999), koncertmistrz i pierwszy skrzypek Orkiestry Polskiego Radia i Telewizji pod dyrekcją Stefana Rachonia, grający również w Warszawskiej Operze Kameralnej.
Po 19 latach ich związek zakończył się rozwodem, lecz Irena i Stanisław pozostawali w przyjaźni. W styczniu 2021 wyznała, że w 1959 ze związku ze Stanisławem Santorem miała córkę Sylwię, która zmarła po dwóch dniach od urodzenia. Dotychczas niewiele więcej było wiadomo na temat dziecka artystki.
Santor pytana przez dziennikarzy o trudną dla niej jako matki historię, odpowiadała:
Przez całe życie o tym nie mówiłam, to moja bardzo intymna historia i prywatna sprawa – wyznała w rozmowie z “Dobrym Tygodniem”.
Na co zmarła córka Ireny Santor?
Po latach poznaliśmy nowe informacje na temat śmierci córki Ireny Santor. Za miesiąc do sklepów trafi biografia “Tych lat nie odda nikt”, w której jeszcze bliżej poznamy historię wokalistki.
Dziewczynka z robotniczej rodziny, urodzona na zapadłej wsi, szczyty popularności osiągnęła wyłącznie dzięki talentowi i uporowi w dążeniu do celu – czytamy w opisie opublikowanym na stronie “Prószyński i S-ka”.
Jeden z rozdziałów poświęcony jest jedynemu dziecku piosenkarki.
Opowiadała mojej mamie podczas jednego ze spotkań w latach sześćdziesiątych, że śmierć małej Sylwii była spowodowana przez położną, czy może raczej salową. Dziecko urodziło się w lutym, była dość ostra zima, a ta kobieta otworzyła okno, żeby przewietrzyć salę, w której leżała Santor. Szybko zrobiło się za zimno i dziewczynka zachorowała na zapalenie płuc – mówiła Violetta Zakrzewska, córka koleżanki Santor z czasów szkolnych.
Już wkrótce na łamach Złotej Sceny będziecie mogli obejrzeć video-podcast Anny Jurksztowicz “Legendy Show-biznesu”, którego gościem jest Irena Santor.