Sława Przybylska to legenda polskiej sceny muzycznej. Mimo 91 lat występuje na scenie z sukcesami. Czy zobaczymy ją na deskach programu „Taniec z gwiazdami”?
Wokalistka ostatnio wystąpiła na festiwalu w Opolu, gdzie dała wspaniały koncerty, choć nie obyło się bez wpadek ze strony organizatorów. OKazuję się ze Sława Przybylska dostałaby już kilkakrotnie zaproszenie do „Tańca z gwiazdami”. Sama prywatnie uwielbia tańczyć.
Codziennie tańczę
– Jak słyszę dobrą muzykę, a szczególnie rytmy południowe, to zaczynam tańczyć. Cały czas jestem w ruchu i to nie pozwala mi zachować kondycję. Codziennie tańczę. Mam taką jedną piosenkę w repertuarze, gdzie mam okazję potańczyć. Dla mnie taniec jest też takim imperatywem jak śpiewanie, ponieważ jeśli słyszę dobrą muzykę, to niezależnie od tego, gdzie jestem, to tańczę – powiedziała w rozmowie w Super expressem.
Artystka przyznała, że dostawała propozycje wystąpienia w „Tańcu z gwiazdami”, ale jej odpowiedz zawsze była wymijająca. Twierdzi, że teraz nie ma na to czasu, ale generalnie nigdy by się na to nie zdecydowała.
– To wymaga tak ogromnej pracy, że w tej chwili nie mam na to czasu. Mam wiele koncertów – wyjaśniła zapracowana wokalistka dla Super expressu.
Kariera piosenkarki
Przygodę ze sceną zaczęła w klubie studenckim “Stodoła”. Początek jej kariery na szeroką skalę to rok 1957. Właśnie wtedy zdobyła pierwsze miejsce w ogólnopolskim Konkursie Polskiego Radia. Wszystko jednak zaczęło się rok później od piosenki “Pamiętasz była jesień”. Potem były następne przeboje „Miłość w Portofino” czy „Już nigdy”. Wokalistka przez ponad sześć dekad kariery nagrała 15 płyt, a jej ostatni krążek zatytułowany “Mój Okudżawa” wydano w 2015 roku.