Shannen Dpherty nie żyje. Gwiazda „Beverly Hills, 90210” przegrała walkę z rakiem. Przed śmiercią zaplanowała swój pogrzeb.
Shannen Doherty, która największą popularność zdobyła za sprawą kultowego serialu “Beverly Hills – 90210”, w 2015 roku zachorowała na raka piersi i przeszła mastektomię. Przez kilka lat choroba była w remisji, ale powróciła – i to ze zdwojoną siłą. 52-letnia gwiazda do końca wierzyła, że pokona chorobę. Niestety tak się nie stało. Zmarła 14 lipca.
Aktorka, którą śledzi na Instagramie ponad 2 miliony fanów, przed śmiercią udzieliła wywiadu dla „People”, w którym mówiła o ogromnej woli życia.
Nie chcę umierać. Nie mam jeszcze dość życia. Nie mam dość miłości. Nie mam dość tworzenia. Nie mam dość zmieniania rzeczywistości na lepszą. Po prostu nie. Nie skończyłam jeszcze – podkreśliła.
Nie wycofała się też ze swojej publicznej działalności. W grudniu zaczęła nagrywać podcast „Let’s Be Clear with Shannen Doherty”. Temat choroby nowotworowej skupił na sobie uwagę mediów na całym świecie.
Jakiego raka miała Shannen Doherty?
Przy pierwszej diagnozie w 2015 roku zdawało się, że Shannen Doherty wygra batalię z chorobą. Niestety w 2019 roku rak powrócił i od tego czasu nie ustępuje leczeniu.
W ostatnim wywiadzie opowiedziała o swojej walce o jak najdłuższe życie:
Ludzie myślą, że przez chorobę nie mogę chodzić, jeść czy pracować. Nawet młodszych odsuwa się na bok, jakby byli skończeni. A nie jesteśmy. Mamy inne podejście do życia. Jesteśmy ludźmi, którzy oddają się pracy, czerpią z życia garściami i są gotowi ciągle iść do przodu. Jesteśmy ludźmi, którzy mogą pracować do upadłego, bo doceniamy i jesteśmy wdzięczni za każdą sekundę, godzinę, za każdy dzień, jakie tu spędzamy. Wiem, że zabrzmi to nieco żałośnie i wariacko, ale… jestem teraz bardziej świadoma wszystkiego i czuję się pobłogosławiona.
Aktorka na łamach “People” przyznała też, że ma przerzuty do kości. Fani na całym świecie trzymali kciuki za Doherty, która przed odejściem dokładnie zaplanowała swój pogrzeb.
Shannen Doherty o pogrzebie. Jak go zaplanowała?
Shannen Doherty po ostatnich rewolucjach w życiu chciała być przygotowaną na najgorsze. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o swoich planach dotyczących pogrzebu. Aktorka zdecydowała, że zostanie skremowana, a jej pogrzeb ma przypominać przyjęcie urodzinowe – takie jak to, które sama kiedyś wyprawiła dla własnej matki.
Chcę, aby mój pogrzeb był jak święto miłości. Nie chcę, żeby ludzie płakali… Byłam miło zaskoczona tym, kto pojawił się na pogrzebie mojego taty. Ale to sprawiło, że zaczęłam myśleć o tym, kto pojawiłby się na moim.
Doherty sporządziła nawet listę osób, których nie chciałaby zapraszać na pogrzeb:
Jest wiele osób, które myślę, że by się pojawiły, a których bym tam nie chciała. Nie chcę ich na ceremonii. Ponieważ powody, dla których się pojawiają, niekoniecznie są najlepsze. Tak naprawdę nie lubią mnie na tyle, by pojawić się na moim pogrzebie. Ale zrobią to, ponieważ jest to politycznie poprawne i nie chcą źle wyglądać. Chcę więc zdjąć z nich tę presję.
Data i miejsce pogrzebu Shannen Doherty na razie nie zostały ustalone.