Jerzy Zelnik ma potomka, który będzie kontynuował jego dzieło. Wnuk Franciszek Zelnik jest już aktorem-.amatorem.
– Franciszek uczy się w trzeciej klasie licealnej i od siódmego roku życia występuje w teatrze szkolnym. Poza tym pisze scenariusze , reżyseruje i komponuje muzykę. Posiada wykształcenie muzyczne i jest o wiele bardziej wszechstronny niż ja – opowiadał aktor dla Złotej sceny.

Dziadek jest dumny ze swojego wnuka i ma nadzieje, że po maturze będzie studiował aktorstwo w warszawskiej PWST.


Kariera Jerzego Zelnika
Aktor zagrał około 200 ról, w tym 80 głównych. W filmie debiutował jeszcze jako student w roli Ramzesa XIII w „Faraonie” Jerzego Kawalerowicza w 1965 roku. Potem zagrał też u Wajdy w „Krajobraz po bitwie”, „Ziemi obiecanej”. Stworzył ciekawą kreację w adaptacji „Dziejów grzechu” Stefana Żeromskiego. W latach 1980 i 1982 kolejno pojawił się w roli króla Zygmunta II Augusta w serialu TV „Królowa Bona” i „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny” Janusza Majewskiego. W 1979 zasłynął z występu na małym ekranie w tytułowej roli w serialu „Doktor Murek”. Grał ostatnio w „Leśniczówce” i obecnie możemy go oglądać w spektaklu „Król i caryca”. Jego żona Urszula zmarła w 2014 roku. Ma syna Mateusza i trzech wnuków.

