Kogo gwiazdor nazywał miłością swojego życia? Jak wyglądała ich relacja? Czy Wilhelmi był zdolny do szantażu?
Poznali się na stołówce Wytwórni Filmów Oświatowych. 21-letnia Iwona Bielska, pracująca wówczas jako sekretarka na planie filmu “Jej powrót” w reżyserii Witolda Orzechowskiego. Aktorka szybko zwróciła na siebie uwagę Romana Wilhelmiego – gwiazdora znanego z “Czterech pancernych”.
Jak się poznali?
Wilhelmi nie był wierny – jego pierwsze małżeństwo z dziennikarką Danutą Wilhelmi rozpadło się przez jego zdrady, a związki z młodymi aktorkami stały się jego codziennością. Romans z Bielską nie był więc dla nikogo zaskoczeniem.
– Mój dziadek pracował jako księgowy w Wytwórni Filmów Oświatowych. Któregoś dnia tuż po egzaminach w Krakowie, zapytał, czy chciałabym zarobić kilka groszy. Pamiętam pierwszy dzień. Wchodzę do wielkiej stołówki, w oddali siedzi z reżyserem Roman Wilhelmi, był już wtedy bardzo znanym aktorem. Zobaczył mnie wstał i… Tak został – wyznała Bielska dla “Wysokich Obcasów”.
Nie stronił od kobiet?
Różnica 16 lat nie stanowiła przeszkody dla Romana Wilhelmiego. Po pierwszym spotkaniu wyznał miłość Bielickiej, która długo opierała się jego zalotom, wiedząc, że jest żonaty i mieszka w innym mieście. Wilhelmi potrafił jednak niespodziewanie ją odwiedzać, nawet w odległych miejscach, jak Białka Tatrzańska, gdzie przebywała z rodziną.
– Miałam 21 lat, byłam dzieckiem, dojrzałym może, ale dzieckiem. Wtedy naprawdę wyglądałam dość atrakcyjnie. Zakochał się (…) Uwiedzenie mnie potraktował jak wyzwanie. I udało mu się – wyznała.
Przez trzy lata tworzyli związek na odległość, mimo że Bielska po studiach podjęła pracę w Teatrze Słowackiego i nie chciała przenieść się do Warszawy. Wilhelmi wspierał jej karierę, pojawiając się na egzaminach i premierach. Obiecywał, że dla niej się rozwiedzie.
Dochodziło do szantażu…
Podobno zdarzało się, że gdy nie mógł się spotkać z Bielską, zaczynał ją szantażować emocjonalnie, grożąc, że popełni samobójstwo.
– Wydzwaniał i błagał o spotkanie. Mówił: “Jeśli natychmiast nie przyjedziesz, to skoczę z balkonu, bo właśnie stoję na balustradzie”. Więc wsiadałam do taksówki i jechałam… z Krakowa do Warszawy. Naprawdę bałam się, że coś sobie zrobi. A on następnego dnia, jakby poprzedni nie istniał, był zachwycony, że jestem – opowiadała dziennikarce “Wysokich Obcasów”.
Z czasem Iwona zaczęła wycofywać się z tej relacji, uznając, że jest za młoda, by sprostać takiej emocjonalnej presji. Mimo że Wilhelmi twierdził, że była miłością jego życia, ostatecznie się rozstali. Równocześnie odeszła od niego żona, która zabrała syna i wyjechała do Austrii.
Jak potoczyły się ich losy?
Wilhelmi później związał się z Lilianą Kęszycką, z którą spędził ostatnią dekadę życia. Dla niej zrezygnował z nadmiernego picia. Zmarł 3 listopada 1991 roku po długiej walce z rakiem, mając przy sobie swoją partnerkę.
Iwona Bielska związała się z Mikołajem Grabowskim, z którym jest do dziś. Z Wilhelmi utrzymywała dobre relacje aż do jego śmierci. W 1980 roku zagrali nawet małżeństwo w filmie “Ćma”.