Renata Pałys w programie „Halo tu polsat” opowiedziała jak wyglądał pogrzeb jej zmarłej przyjaciółki, Marzeny Kipiel-Sztuki. Aktorka nie spisała przed śmiercią testamentu?
Renata Pałys, aktorka, scenarzystka i reżyserka, szerokiej publiczności znana jest głównie z roli Heleny Paździochowej w serialu „Świat według Kiepskich”.
Spisała testament 20 lat temu
Aktorka zauważyła, że wiele osób obawia się rozmawiać o testamencie. Ludzie wierzą, że takie rozmowy mogą przyciągać złe wydarzenia do ich życia. Sama uważa jednak, że przygotowanie się na przyszłość pomaga uniknąć przykrych niespodzianek.
– Pamiętam, że gdy zrobiłam swój pierwszy testament, mój mąż był bardzo oburzony, że zwariowałam, że po co testament, o co mi chodzi, gdzie się wybieram.A to po prostu była daleka, egzotyczna podróż i zawsze jestem przygotowana na to, że może się różnie skończyć – powiedziała. – Miało to miejsce 20 lat temu, a ja dalej żyje.
Pałys o ostatnich chwilach Marzeny Kipiel-Sztuki
Renata Pałys w wywiadzie wspomniała również swoją zmarłą niedawno przyjaciółkę, Marzenę Kipiel-Sztukę. Serialowa Halina Kiepska odeszła 9 czerwca tego roku.Podobno aktorka miała w planach przekazanie swojego majątku fundacji, jednak zabrakło jej na to jednego dnia…
– Zrobiła ten błąd, że testamentu nie sporządziła.Miał stać się to nazajutrz [10 czerwca – przyp. ded.], ponieważ chciała cały swój majątek przepisać fundacji, która prowadziła hospicjum, gdzie spędziła ostatnie miesiące – wyjawiła Pałys.
Okazuje się, że Marzena Kipiel-Sztuka zaplanowała swój pogrzeb. Ceremonia miała świecki charakter, uczestnicy byli ubrani kolorowo, pojawiły się balony, a w tle puszczano nagrania z jej ostatniej płyty.
– Ona bardzo wyraźnie mówiła, jak chce, żeby wyglądał jej pogrzeb i wyglądał dokładnie tak, jak ona chciała. Pojawiły się i balony, i byli ludzie w masie olbrzymiej, ubrani na kolorowo i to był świecki pogrzeb. Były puszczane piosenki, nagrane przez Marzenę na ostatnią płytę, która niestety nie ukazała się, a powinna, bo to naprawdę wspaniały materiał. Było tak, jak sobie życzyła – podsumowała Renata Pałys.