Serial “Ranczo”, emitowany na antenie TVP przez 10 lat, bił rekordy popularności. Z aktorów uczynił megagwiazdy, a produkcję legendarną. Do dziś skrywa ona wiele sekretów, które powoli ujawniają aktorzy. Właśnie poznaliśmy kolejny.
Co piły gwiazdy “Rancza”?
Jednym z nieodłącznych elementów serialu były sceny kręcone na ławeczce przed sklepem i w okolicy kościoła. Jedno z ulubionych miejsc miejscowych mężczyzn – szczególnie Pietrka, Solejuka, Japycza i Hadziuka, w którym spotykali się bohaterowie i komentowali obecne wydarzenia.
Panowie spędzający wolny czas na ławeczce chętnie sięgali po trunki. Czterech przyjaciół najczęściej sięgało po kultowego już Mamrota, czyli wino nie z najwyższej półki, ale za to w przystępnej cenie.
W pierwszych sezonach pili piwo z puszki, w kolejnych wino z butelki. Na obrazie napoje wyglądały bardzo realistycznie, ale jak łatwo można się domyślić, w rzeczywistości obsada nie raczyła się alkoholem. W trosce o zdrowie aktorów i ich formę na planie podawano im coś zupełnie innego.
Po latach poznaliśmy sekret producentów. Bogdan Kalus (Hadziuk) zdradziła, że serwowano im napoje gazowane z Ikei:
Scenarzyści wymyślili w 2. lub 3. serii, że będziemy pili piwo, ale z puszek. W roku 2006 czy 2007 nie było można kupić półlitrowego napoju gazowanego, nie alkoholowego, żeby dawał ten “tsst”. Charakterystyczny dźwięk przy otwieraniu. Nasi rekwizytorzy, bo tutaj musimy wspomnieć o całej grupie technicznej, która była świetnie przygotowana, wymyśliła sobie, że można kupić niekoniecznie popularne napoje, ale są takie napoje gazowane w jednym ze sklepów dużej sieci meblowe.
Przy dłuższej pracy na planie aktorzy nie byli w stanie pić słodkich napojów. Wylewano je, a puszki uzupełniano wodą:
Zrobili nalepki, że to jest piwo, tylko że te napoje to były napoje jabłkowe i gruszkowe i one były po prostu niesamowicie słodkie, więc w rzeczywistości to wyglądało tak, że my otwieraliśmy puszki, przykładaliśmy do ust i po prostu sam cukier, jak stwierdziliśmy to dobra dziękuje nie, wlewali nam wodę i my graliśmy dalej.
Ciekawe, jakie jeszcze tajemnice skrywa serial “Ranczo”…