Zapadł wyrok w procesie mamy Ani Przybylskiej i Magdaleny R. Tak go skomentowała

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany
Krystyna Przybylska, Anna Przybylska, fot. ONS

Mama Anny Przybylskiejjest kobietą o szczerozłotym sercu. Krystyna Przybylska aktywnie angażuje się w działalność charytatywną i pomaga potrzebującym. Jedna z osób wykorzystała seniorkę w perfidny sposób. Do skandalicznej sytuacji doszło za sprawą syna oszustki, który miesiącami budował zaufanie ofiary.

Kto oszukał mamę Ani Przybylskiej?

W 2022 roku do mamy Ani Przybylskiej zgłosiła się matka chłopca, Magdalena R., którego Krystyna traktowała jak własne dziecko.

Dostał u nas pracę. Zaczął studiować. Razem z mężem, żeśmy naprawdę mu matkowali, Mąż wymyślał dla niego obiady, a to mięso, a to grzyby. Żal straszny. On mnie teraz obarcza winą, razem ze swoim tatusiem, twierdząc, że nic nie wiedział o tej pożyczce dla jego matki. A ona mnie błagała na wszystkie świętości, żeby się nie dowiedzieli. Tu mi się lampka nie zapaliła. Cały czas czuję się zaszczuta, winna – mówiła mama Przybylskiej w reportażu.

Przybylska nie informowała chłopca o całej sytuacji. Być może gdyby tak się stało, ten zabroniłby jej pożyczania pieniędzy matce, która w podobny sposób naciągnęła inne osoby. Od Krystyny pożyczyła 800 tysięcy złotych.

Na początku była w kontakcie z mamą Ani. Zapewniała, że pieniądze zwróci, ale za każdym razem miała nową wymówkę, która opóźniała obiecany przelew. Gdy została postawiona pod ścianą, a Przybylska dała jej konkretny czas na oddanie niespełna miliona złotych, ta przestała odbierać telefony.

Zwlekała z oddawaniem pieniędzy, zawsze miała jakąś wymówkę, a po pewnym czasie przestała odbierać telefon. Lojalnie ją powiadomiłam, że jak nie dostanę pieniędzy, to zainteresuję sprawą media – mówiła w rozmowie z portalem Shownews.pl.

Wyrok sądu w sprawie mamy Ani Przybylskiej

Ponad dwa lata później sprawa miała swój finał w sądzie. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał oskarżoną winną i zobowiązał ją do naprawy wyrządzonej szkody. Krystyna Przybylska nie ukrywa jednak, że ból i poczucie krzywdy pozostaną z nią na zawsze. Stracone pieniądze były przeznaczone na leczenie chorego wnuka, a oszustwo Magdaleny R. znacznie utrudniło mu dostęp do odpowiedniej opieki medycznej.

Zastanawiam się, jak to się dzieje, że Sąd w Okręgowy w Gdańsku, który prowadzi niesamowitą liczbę spraw, mógł ciągnąć sprawę za sprawą i łącznie z wydaniem wyroku zamknąć ją w ciągu dwóch miesięcy? Szokiem dla mnie było przyznanie się w sądzie do popełnionego czynu przez oskarżoną, która do tej pory zapierała się, że oddała mi pieniądze i mówiła, “że skoro jestem osobą medialną, to może mi oddać jeszcze raz”.

Krystyna czeka aż wyrok się uprawomocni. Oszustka ma tydzień na odwołanie się od decyzji sądu:

Na dzień dzisiejszy czekam na uprawomocnienie wyroku, który mówi o skazaniu pozbawienia wolności i naprawieniu szkody. Mam nadzieję, że kara będzie adekwatna to postępku oskarżonej. Tym bardziej że z tego samego powodu toczą się sprawy we Włocławku przez długie lata i nic. Jedynie są trzy wyroki w zawiasch, wraz z naprawieniem szkody, które to pozwalają oskarżonej działać dalej. Jest nowa grupa we Włocławku 18 osób poszkodowanych, która to złożyła powiadomienie.

Krystyna Przybylska, mama Anny Przybylskiej
Krystyna Przybylska, mama Anny Przybylskiej

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz