Pogrzeb Tomasza Jakubiaka. Rodzina przekazała szczegóły: „Zgodnie z jego wolą”

Katarzyna Pasztaleńska
4 min przeczytany

Tomasz Jakubiak, ceniony szef kuchni i osobowość telewizyjna, zmarł 30 kwietnia 2025 roku po długiej i nierównej walce z rzadkim nowotworem jelita oraz dwunastnicy. Bliscy, którzy przez cały czas otaczali go troską i miłością, za pośrednictwem jego mediów społecznościowych przekazali szczegóły dotyczące uroczystości pogrzebowej. W ich komunikacie pojawiła się nietypowa, ale jakże wymowna prośba — zamiast czerni i łez, kolorowe stroje i brak kondolencji.

Pożegnanie inne niż wszystkie

Msza żałobna za Tomasza Jakubiaka odbędzie się 13 maja 2025 roku o godzinie 13:30 w Kościele pw. św. Ignacego w Warszawie. Bezpośrednio po niej nastąpi odprowadzenie zmarłego na Cmentarz Komunalny Północny.

Rodzina i bliscy zmarłego wystosowali prośbę do żałobników, która rzuca inne światło na tę smutną okoliczność:

„Rodzina prosi o nieskładanie kondolencji. Zgodnie z wolą Tomka obowiązują jasne lub kolorowe stroje.”

To świadomy gest, który idealnie odzwierciedla osobowość i podejście do życia samego Jakubiaka. Zawsze bliski ludziom, zarażający uśmiechem i pasją do gotowania, chciał, by jego pożegnanie było świętem życia, a nie żałobą pogrążoną w ciszy i smutku.

Nie tylko kucharz, ale i inspiracja

Tomasz Jakubiak był znany z programów kulinarnych, autorskich projektów oraz promowania polskich smaków w nowoczesnym wydaniu. Ale jego wpływ wykraczał daleko poza kulinaria — był człowiekiem, który potrafił zarażać pozytywną energią, łączyć ludzi przy stole i pokazywać, że gotowanie to forma miłości.

W 2024 roku Jakubiak poinformował swoich obserwatorów, że zmaga się z rzadkim i trudnym do leczenia nowotworem. Nie zamknął się jednak przed światem — nadal dzielił się swoją codziennością, podróżą po leczenie eksperymentalne do Tel Awiwu, a później chwilami spędzanymi z rodziną po powrocie do Polski.

Był aktywny w mediach społecznościowych niemal do końca, a jego walka poruszyła tysiące ludzi. Komentarze pełne wsparcia i ciepłych słów towarzyszyły każdemu jego wpisowi.

Dramatyczny zwrot i ostatnia podróż

Choć wielu miało nadzieję, że leczenie przyniesie poprawę, w kwietniu 2025 roku stan zdrowia Tomasza gwałtownie się pogorszył. W trybie pilnym został przewieziony karetką z Warszawy do Aten. Niestety, mimo starań lekarzy i wsparcia najbliższych, jego życia nie udało się uratować.

O jego śmierci poinformowano 30 kwietnia. Wiadomość, choć spodziewana, była dla wielu ogromnym ciosem. Fani, przyjaciele z branży gastronomicznej, a także osoby, które znały go wyłącznie z ekranu, dzieliły się wspomnieniami i wdzięcznością za jego obecność — autentyczną, serdeczną, ludzką.

Światło w kolorze, nie w cieniu

W świecie, który często kojarzy śmierć z ciszą i czernią, prośba o kolorowe stroje i brak kondolencji jest wyrazem odwagi, siły i pięknej, osobistej filozofii. To ostatnia lekcja, jaką Jakubiak zostawia swoim bliskim i wszystkim, którzy go znali: nawet w obliczu straty warto pamiętać o tym, co dobre, jasne, barwne.

Tomasz Jakubiak zostanie zapamiętany nie tylko jako wybitny kucharz, ale przede wszystkim jako człowiek, który w każdym daniu, każdym słowie i każdym geście zostawiał cząstkę serca.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.