Eurowizja zbliża się wielkimi krokami. Już 13 maja w pierwszym półfinale wystąpi Justyna Steczkowska. Reprezentantka Polski zaśpiewa piosenkę „Gaja”, z którą zawalczy o awans do finału. Jej występ poprzedzi tzw. pocztówka. Już wiemy, co dokładnie zobaczy cała Europa.
„Szpilki na stoku” – nowa sensacja od Justyny Steczkowskiej na Eurowizji
Pomysł na połączenie elegancji z ekstremalnymi warunkami? To właśnie wymyślili producenci konkursu, w porozumieniu z naszą niezrównaną gwiazdą – Justyną Steczkowską. Artystka, która na co dzień jest wierna swojemu wyszukanemu stylowi, postanowiła wbić szpilki na śnieżny stok narciarski, pokazując światu swoją niezwykłą charyzmę i odwagę. Choć jej zamiłowanie do elegancji jest wszystkim dobrze znane, Steczkowska nie ma zamiaru rezygnować z klasy, nawet w trudnych warunkach.
Justyna Steczkowska to prawdziwa miłośniczka narciarstwa, co potwierdza jej ostatnia wizyta na nartach z rodziną. Teraz artystka wróciła do zaśnieżonych gór, by nakręcić krótki filmik promujący jej nadchodzący występ na Eurowizji w Bazylei. To właśnie te „pocztówki” przygotowywane przez uczestników konkursu zyskują ogromną popularność, ale sam pomysł ich realizacji budzi kontrowersje.
Jak relacjonuje „Dziennik Eurowizyjny”, produkcja kosztuje organizatorów niemałe sumy, a ich zdaniem nie wszyscy uczestnicy będą zadowoleni z pomysłów realizacyjnych. Steczkowska, mimo że jest jedną z 36 gwiazd biorących udział w tegorocznej edycji, zdaje się być gotowa na niekonwencjonalne rozwiązania, które niewątpliwie przyciągną uwagę.
Warto dodać, że 53-letnia artystka ma za sobą niezrównany sukces – jej preselekcyjny występ na Eurowizji ma już ponad 2 miliony wyświetleń! To wynik, który sprawia, że jest to najchętniej oglądany występ spośród wszystkich tegorocznych uczestników. Widok Steczkowskiej w szpilkach na stoku narciarskim z pewnością będzie kolejną sensacją, która przyciągnie uwagę mediów i fanów na całym świecie.
Eurowizja 2025. Nie będzie latania nad sceną w Bazylei?
Jednym z najbardziej pamiętnych momentów występów Justyny Steczkowskiej w przeszłości było jej spektakularne latanie nad sceną. Na Eurowizji 2025, artystka zamierzała powtórzyć swój wyczyn, ale, jak wskazują pierwsze rozmowy z producentami widowiska, nie będzie to możliwe.
W rozmowie z „Dzień Dobry TVN” Steczkowska przyznała, że organizatorzy widowiska w Szwajcarii nie chcą ryzykować jej bezpieczeństwa, a techniczne wymagania związane z lataniem nad sceną są zbyt trudne do zrealizowania w warunkach bazylejskiego show.
Nie ma gdzie tego podwiesić, bo tam jest dużo podwieszeń. To jest wielkie show, sto razy większe niż to, co widzieliście państwo tutaj – wyjaśniła Justyna Steczkowska.
Pozycja Steczkowskiej w wyścigu o Eurowizję: Co mówią bukmacherzy?
Mimo tych trudności, Steczkowska ma ogromne szanse, by osiągnąć sukces na Eurowizji 2023. Jej utwór „Gaja” aktualnie zajmuje 6. miejsce na liście uczestników w aplikacji „My Eurovision Scoreboard”, co może być zwiastunem jej sukcesu. Choć nie jest jeszcze faworytem w oczach bukmacherów, którzy dają jej dopiero 24. miejsce w kolejce do wygranej, jej obecność w czołówce pod względem popularności na YouTube nie budzi wątpliwości.
Choć konkurencja na Eurowizji 2023 jest ogromna, Justyna Steczkowska, dzięki swojej unikalnej charyzmie, niepowtarzalnemu stylowi i odważnym decyzjom artystycznym, ma szansę na wysokie miejsce. Bez wątpienia, zarówno jej szpilki na stoku, jak i muzyczne wykonania, zyskają ogromne zainteresowanie zarówno fanów, jak i mediów.
Czeka nas zatem jeszcze wiele emocjonujących chwil związanych z występem naszej gwiazdy na tegorocznej Eurowizji, która swój wielki finał będzie miała 17 maja. Liczymy, że nie zabraknie w nim Steczkowskiej.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
