Pierwszy aktor w Polsce, który odważył się na coming out. Jak wygląda życie Marka Barbasiewicza?

Martyna Chmielewska
4 min przeczytany
Marek Barbasiewicz - jak wyglądała jego kariera?

Marek Barbasiewicz jest aktorem Teatru Narodowego. Jak wyglądała jego droga do sukcesu? Był pierwszym aktorem, który odważył się na coming out?

Marek Barbasiewicz był amantem kina. Aktor jest znany z takich filmów jak: „Ojciec”, „Czterej pancerni i pies”, „Rodzina Połanieckich”, „Zaklęty dwór”, „Magnat”, „Pożegnanie z Marią”, „Na kłopoty… Bednarski” czy „Sanatorium pod klepsydrą”. Od ponad 25 lat jest aktorem Teatru Narodowego.

Janusz Kofta wybrał mu ścieżkę kariery?

Początkowo Barbasiewicz myślał nad podjęciem studiów architektonicznych, zgodnie z życzeniem ojca, który widział w tej profesji stabilną przyszłość. Jednak życie popchnęło młodego Barbasiewicza w stronę akrostwa.

– Poznałem Jonasza Koftę. Wciągnął mnie do kabaretowania, do piosenkowania i jakoś tak przemieściło mi się z malowania do recytowania. Nawet dostałem wyróżnienie na konkursie recytatorskim we Wrocławiu, który wówczas wygrał Janusz Gajos. Kofta wiercił mi dziurę w brzuchu: „Idź do szkoły aktorskiej”. To samo dyrektor Teatru Polskiego, który opiekował się grupą recytatorską. Pomyślałem: „Czemu by nie?”. I dostałem się. – opowiadał „Super Expressowi”.

Matka aktora pojawiła się w „Weselu”

Relacja z ojcem była dla Barbasiewicza bardzo trudna – aktor wspominał, że ten nigdy nie wyraził dumy z jego sukcesów aktorskich. Matka starała się być dla syna oparciem i wspierała go w jego marzeniach. Sama w młodości amatorsko grała, możemy ją oglądać w „Weselu”, gdzie wcieliła się w Hanię.

– Skończyłem szkołę, grałem już w filmie, teatrze. A ojciec, kiedy pokazywano mnie w tv, gasił odbiornik. Nigdy nie powiedział mi, że jest ze mnie dumny. Nie miałem o to pretensji, rozumiałem go, był konsekwentny – mówił w tym samym wywiadzie.

Po ukończeniu szkoły Barbasiewicz rozpoczął karierę teatralną. Występował na deskach Teatru Nowego w Łodzi, a później w Kielcach, Poznaniu, a także w warszawskich teatrach. Wkrótce zyskał popularność dzięki produkcjom takim jak „Czterej pancerni i pies”, „Zaklęty dwór” czy „Magnat”. Mimo sukcesów, aktor często zastanawiał się, czy aktorstwo było właściwym wyborem.

– Były momenty, gdy wahałem się, czy dobrze zrobiłem, że zostałem aktorem. Jestem zodiakalnym Wodnikiem, interesuję się tysiącem spraw. Był czas, gdy dostawałem mnóstwo ról – nie dzięki talentowi, ale dzięki warunkom fizycznym – więc całe dnie spędzałem na próbach w teatrze. Wtedy żałowałem, że tam za murami teatru jest życie, które ucieka mi między palcami. Że mógłbym malować, robić tyle ciekawych rzeczy! – przyznał w rozmowie z „Super Expressem”.

Jak wyglądał coming out aktora?

Barbasiewicz, uznawany był za jednego z najprzystojniejszych aktorów swoich czasów, był również obiektem licznych plotek. Kulminacją była nieprawdziwa historia o rzekomym przetrzymywaniu nastolatki, co sprawiło, że zdobył się na szczerze wyznanie. W 1992 roku, w rozmowie z magazynem „Pani” publicznie przyznał, że jest gejem i od 1978 roku pozostaje w szczęśliwym związku z mężczyzną. Aktor utrzymuje do dziś tożsamość swojego partnera w tajemnicy. Było to jedno z pierwszych takich wyznań w Polsce, które, choć nie uderzyło w jego karierę, odbiło się echem w życiu prywatnym, szczególnie wśród jego rodziny.

– W moim środowisku nie spotkałem się z jakąś szczególną niechęcią, niezrozumieniem. Nie przewidziałem jednak, że wyznanie to uderzy w moją rodzinę. Bracia są wojskowymi, służą w lotnictwie, marynarce. Wojsko to hermetyczne środowisko. Były kpiny, szydzenie, nad tym niestety nie zastanawiałem się – wyznał w jednym z wywiadów.

Gdzie gra Marek Barbasiewicz?

Ostatnio mogliśmy oglądać 79-letniego aktora w mini serialu „Ślepnąc od świateł”. Aktualnie teraz skupia się głównie na grze w Teatrze Narodowym. W grudniu 2024 roku zagra w spektaklu „Kordian”, a po nowym roku zobaczymy aktora w sztukach „Jak być kochaną” oraz „Fredro. Rok jubileuszowy”.

Marek Barbasiewicz, foto: Daniel Wysocki/ONS
Marek Barbasiewicz/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz