Pakosińska, Jurksztowicz i inne gwiazdy połączyły siły w akcji społecznej. Mogą ratować życie

Anna Markiewicz
4 min przeczytany

Gwiazdy postanowiły wesprzeć inicjatywę społeczną i podpisać petycję w sprawie upowszechnienia badań DNA. 

Zawiera ono informacje genetyczne dotyczące naszych cech fizycznych, takich jak kolor oczu, kolor włosów, wzrost, budowa ciała, ale też skłonności do cech behawioralnych: nasz temperament, skłonności do uzależnień czy predyspozycje do konkretnych zachowań. Ma też dane, które mogą wpływać na predyspozycje do różnych chorób, zwłaszcza tych mających wyraźną genetyczną podstawę. Dziś badania molekularne, wykorzystywane w diagnostyce (zwłaszcza w diagnozowaniu nowotworów), niestety są możliwe tylko w warunkach szpitalnych (duże koszty związane z hospitalizacją pacjenta). Tymczasem wystarczy to zrobić  w warunkach ambulatoryjnych (dużo taniej i nieporównywalnie wygodniej dla pacjenta).

Petycja do Ministerstwa Zdrowia

Ogólnopolska Federacja Onkologiczna zaapelowała do resortu zdrowia o rozliczanie badań molekularnych (NGS) wykonywanych z krwi w trybie ambulatoryjnym (ponieważ to proste pobieranie krwi).

Do ministerstwa zdrowia trafiła petycja w sprawie pilnej potrzeby zwiększenia dostępu pacjentek onkologicznych do badań genetycznych #mam raka piersi, chcę NGS! Podpisały ją już między innymi: Anna Jurksztowicz, Katarzyna Pakosińska, Laura Łącz, Zofia Czernicka, Halina Rowicka, Iwona Węgrowska, Paula Tumala. Teraz czas na ciebie.  

Swoje zdanie na ten temat wypowiedziało się kilka gwiazd.

– Jeśli badania genetyczne mogą sprawić, że w przypadku wykrycia raka lekarze będą mogli skorzystać z terapii „szytej na miarę”, czyli dopasowanej do konkretnego pacjenta i konkretnej mutacji raka, to nie ma się nad czym zastanawiać – przekonywała Anna Jurksztowicz, podpisując petycję. – A jeśli dodatkowo będzie można wykonać takie badania bez konieczności leżenia w szpitalu to chyba tylko lepiej dla pacjentów i taniej dla budżetu państwa. 

Anna Jurksztowicz fot. KAPiF
Anna Jurksztowicz fot. KAPiF

– Z całym przekonaniem zachęcam wszystkie panie do wykonania tego typu badań, zwłaszcza, że miałam w mojej najbliższej rodzinie przypadki, które świadczą o tym, że tylko bardzo wczesna diagnostyka mogła uratować życie. Moja mama też miała podobne problemy zdrowotne, a dzięki badaniom na wczesnym etapie choroby, dożyła w pełnym zdrowiu sędziwego wieku. Sama więc staram się o to dbać – powiedziała Złotej scenie Laura Łącz. 

Lacz Laura /fot.KAPiF

– Uważam, że to ważna sprawa, bo każdy chciałaby się dowiedzieć czy genetycznie obciążony jest jakąś chorobą. Lepiej zastosować profilaktykę, niż potem leczyć się, co obciąża jeszcze bardziej budżet państwa – dodała Iwona Węgrowska. 

Iwona Węgrowska/Kapif

Autorką petycji jest Lidia Dyndor, działająca w sieci pod nazwą „OnkoFitka Lidka”, pacjentka ze zdiagnozowanym rakiem piersi i edukatorka  internetowa.

– Chcemy, aby każdy pacjent z diagnozą raka piersi mógł być skierowany od razu na badanie genetyczne metodą NGS przynajmniej w genach BRCA 1/2 (…). Aby przyspieszyć diagnostykę, chcemy, aby onkolog kliniczny lub chirurg onkolog, konsultujący pacjentkę z rakiem piersi, mógł zlecić jej badanie genetyczne metodą NGS z krwi obwodowej z poziomu ambulatoryjnego – czytamy w treści petycji. 


Link do petycji: PETYCJA DO MINISTERSTWA ZDROWIA W SPRAWIE PILNEJ POTRZEBY ZWIĘKSZENIA DOSTĘPU PACJENTEK ONKOLOGICZNYCH DO BADAŃ GENETYCZNYCH #MAM RAKA PIERSI, CHCĘ NGS! – Petitions.net

Katarzyna Pakosińska/ONS
Czernicka Zofia/Kapif
Halina Rowicka/ONS
Paula Tumala/ONS
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz