Nie żyje laureat Oscara Jan A. P. Kaczmarek

Anna Markiewicz
2 min przeczytany

Artysta od dłuższego czasu zmagał się z chorobą. Jego stan nie poprawiał się. Wszyscy byli przygotowani na najgorsze, ale zawsze była nadzieja.

O jego śmierci poinformowała dzisiaj żona kompozytora.

– Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej” – taką informacje za pośrednictwem Polskiej Fundacji Muzycznej przekazała Aleksandra Twardowska-Kaczmarek, żona kompozytora.

Jan A. P. Kaczmarek był chory na MSA, czyli zanik wieloukładowy. Jest to bardzo poważna choroba neurologiczna, która objawia się zaburzeniami równowagi, drżeniem kończyn, sztywnością mięśni. Niestety MSA to schorzenie nieuleczalne i można jedynie spowalniać procesy rozwoju choroby.

Jan A.P. Kaczmarek/ONS

Kariera kompozytora

Artysta wywodzi się z muzykalnej rodziny. Od dziecka miał on kontakt z muzyką, uczył się gry na fortepianie. Jego dziadek grał na skrzypcach i z miejscowymi muzykami grywał w kinie do filmów. Dzięki temu jako dziecko często bywał na koncertach w Filharmonii Poznańskiej. Również jako dziecko odniósł swój pierwszy sukces komponując hymn do szkoły, tworzył również muzykę do przedstawień szkolnych. Z wykształcenia jest prawnikiem i to dla muzyki porzucił karierę dyplomatyczną. Jak sam artysta stwierdza komponowanie było dla niego niczym religia. Za muzykę do filmu Marca Fostera “Marzyciel” w 2005 roku artysta otrzymał Oscara. Nagroda Amerykańskiej Akademii Filmowej ugruntowała pozycję Kaczmarka jako cenionego kompozytora. Artysta otrzymał również wiele nominacji do innych nagród, takich jak Złote Globy i BAFTA

Jam A.P. Kaczmarek/ONS
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz