Córka Czesława Niemena zdobyła się na odważne wyznanie. Natalia Niemen o problemach alkoholowych, którym stawiła czoła.
Natalia Niemen, podobnie jak jej ojciec, związała swoją przyszłość z muzyką. Debiutowała na scenie w 1997 roku. Przełomowym momentem w jej karierze był występ na festiwalu w Opolu w 2013 roku. Wtedy zaśpiewała “Dziwny jest ten świat”, a za swój występ zebrała owacje na stojąco.
Natalia Niemen odeszła od kościoła
Piosenkarka rok temu udzieliła przełomowego wywiadu dla “Wysokich obcasów”. W rozmowie z gazetą zwierzyła się, że odeszła od kościoła. Potrzebowała czasu, by zrozumieć, że nie chce swojego życia wiązać z wiarą chrześcijańską:
Gdy miałam dziewięć lat, dostałam totalnego bzika na punkcie wiary katolickiej i Kościoła. Komunia, a potem różne aktywności w kościele to była dla mnie podstawa, bywało, że odłączałam się od dzieci bawiących się na podwórku i mówiłam, że muszę iść się pomodlić.
Kiedyś Niemen koncertowała głównie w kościołach. Dziś zdarza się jej śpiewać w klubach LGBT:
Gdy chcą, bym grała w kościele, mówię: już nie robię w religii. […] Zadzwonił do mnie szef warszawskiego Glam Club i zaprosił do wykonania kilku piosenek. Ucieszyłam się, bo od wielu lat przyjaźnię się i koleguję z gejami, są to osoby mi bliskie, a zależy mi, by ludzie, którzy są w jakiś sposób piętnowani, mieli się dobrze. W polskim społeczeństwie niektórzy – jak osoby homoseksualne – muszą się przebijać, by zająć należne im miejsce – powiedziała.
Jeszcze siedem lat temu córka Czesława Niemena żaliła się, jak bardzo piętnowana jest w branży przez swoją religijność:
Przecież od dawna mieli mnie za dewotkę, skończoną, bo niepopularną, przebrzmiałą piosenkarkę, która po tych beznadziejnych kościołach śpiewa. A w tych kościołach to przecież gorsi ludzie są niż na słynnych festiwalach czy paradnych scenach, nie wspominając o telewizji. Oczywiście ironizuję. Taki świat, takie życie! Ale ja się tym nie przejmuję. Na szczęście jest Chrystus i Kościół, czyli wierzący. Możemy się wspierać i modlić za siebie – mówiła w 2017 roku.
Natalia Niemen: “Jestem alkoholikiem”
Teraz Natalia udzieliła kolejnego mocnego wywiadu. Tym razem u Żurnalisty zwierzyła się ze swoich problemów z alkoholem.
Zawsze miałam bardzo dużo samokrytyki i byłam dla siebie surowa, więc, no nie wiem, po paru latach stwierdziłam: “Jezus Maria, to jestem alkoholikiem”. Bo ja po prostu, jak jest mi źle, to ja od razu do sklepu, piwo. Boże, jest coś w szafce – zwierzyła się.
Dziś Natalia podpowiada innym uzależnionym, jak wyjść z dołka:
Ta praca nad sobą. To jest takie ważne. My mamy taki potencjał. Tylko ludzie boją się zajrzeć do środka. Bo się przerażą, zobaczą tam bezdenną ciemność, ale to trzeba zrobić.