Natalia Niemen o problemach z alkoholem. Podzieliła się swoją historią

Katarzyna Pasztaleńska
3 min przeczytany

Córka Czesława Niemena zdobyła się na odważne wyznanie. Natalia Niemen o problemach alkoholowych, którym stawiła czoła.

Natalia Niemen, podobnie jak jej ojciec, związała swoją przyszłość z muzyką. Debiutowała na scenie w 1997 roku. Przełomowym momentem w jej karierze był występ na festiwalu w Opolu w 2013 roku. Wtedy zaśpiewała „Dziwny jest ten świat”, a za swój występ zebrała owacje na stojąco.

Natalia Niemen odeszła od kościoła

Piosenkarka rok temu udzieliła przełomowego wywiadu dla „Wysokich obcasów”. W rozmowie z gazetą zwierzyła się, że odeszła od kościoła. Potrzebowała czasu, by zrozumieć, że nie chce swojego życia wiązać z wiarą chrześcijańską:

Gdy miałam dziewięć lat, dostałam totalnego bzika na punkcie wiary katolickiej i Kościoła. Komunia, a potem różne aktywności w kościele to była dla mnie podstawa, bywało, że odłączałam się od dzieci bawiących się na podwórku i mówiłam, że muszę iść się pomodlić.

Kiedyś Niemen koncertowała głównie w kościołach. Dziś zdarza się jej śpiewać w klubach LGBT:

Gdy chcą, bym grała w kościele, mówię: już nie robię w religii. […] Zadzwonił do mnie szef warszawskiego Glam Club i zaprosił do wykonania kilku piosenek. Ucieszyłam się, bo od wielu lat przyjaźnię się i koleguję z gejami, są to osoby mi bliskie, a zależy mi, by ludzie, którzy są w jakiś sposób piętnowani, mieli się dobrze. W polskim społeczeństwie niektórzy – jak osoby homoseksualne – muszą się przebijać, by zająć należne im miejsce – powiedziała.

Jeszcze siedem lat temu córka Czesława Niemena żaliła się, jak bardzo piętnowana jest w branży przez swoją religijność:

Przecież od dawna mieli mnie za dewotkę, skończoną, bo niepopularną, przebrzmiałą piosenkarkę, która po tych beznadziejnych kościołach śpiewa. A w tych kościołach to przecież gorsi ludzie są niż na słynnych festiwalach czy paradnych scenach, nie wspominając o telewizji. Oczywiście ironizuję. Taki świat, takie życie! Ale ja się tym nie przejmuję. Na szczęście jest Chrystus i Kościół, czyli wierzący. Możemy się wspierać i modlić za siebie – mówiła w 2017 roku.

Natalia Niemen: „Jestem alkoholikiem”

Teraz Natalia udzieliła kolejnego mocnego wywiadu. Tym razem u Żurnalisty zwierzyła się ze swoich problemów z alkoholem.

Zawsze miałam bardzo dużo samokrytyki i byłam dla siebie surowa, więc, no nie wiem, po paru latach stwierdziłam: „Jezus Maria, to jestem alkoholikiem”. Bo ja po prostu, jak jest mi źle, to ja od razu do sklepu, piwo. Boże, jest coś w szafce – zwierzyła się.

Dziś Natalia podpowiada innym uzależnionym, jak wyjść z dołka:

Ta praca nad sobą. To jest takie ważne. My mamy taki potencjał. Tylko ludzie boją się zajrzeć do środka. Bo się przerażą, zobaczą tam bezdenną ciemność, ale to trzeba zrobić.

Natalia Niemen, fot. ONS
Natalia Niemen, fot. ONS
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz