Dziennikarka stacji TVN24 sprawdza się w roli babci. Spędziła kilka dni w górach z rodziną syna i wnukami.
Gwiazda stacji TVN24 swojego pierwszego męża poznała na studiach. Mateusz Praczuk był inżynierem elektryki, ale ich małżeństwo nie przetrwa. Monika Olejnik szybko rozstała się z nim. Po latach wyznała, dlaczego tak się zachowała.
– Byłam studentką, a w zasadzie 20-letnim dzieckiem, kiedy nie zastanawiając się, wyszłam za mąż. Moje życie szybko stało się koszmarem. Mateusz, mój ówczesny mąż, był przemocowcem, bił mnie!” – zaznaczyła na Instagramie.
Jedyny syn
Później związała się z satyrykiem — Grzegorzem Wasowskim i oboje przez wiele lat pracowali w Programie III Polskiego Radia. To z nim ma syna, Jerzego, którego urodziła w 1985 roku. Obecnie od wielu lat jest związana z Tomaszem Ziółkowskim, dawnym dziennikarzem sportowym w radiowej Trójce.
– Żałuję, że tak wpadłam w tę pracę i nie mam więcej dzieci” — powiedziała Monika Olejnik w wywiadzie dla Zwierciadła.
– Dziś ma do siebie żal za to, że nie wykorzystała wszystkich chwil z macierzyństwa- wyznała dla Vivy.
Wypad na narty
Kilka dni temu Monika Olejnik wybrała się na stok narciarski z rodziną swojego syna. Pokazała na Instagramie zdjęcie z wnukami: Jagną i Jeremim. Razem szusują na nartach i doskonale bawią się w swoim towarzystwie.