Historia Milli Vanilli. Jak powstał największy przekręt w historii światowej muzyki?
Milli Vanilli to niemiecki duet muzyczny założony w 1988 roku. Grupę tworzyli Fab Morvan i Rob Pilatus. Ich muzyka była mieszanką popu, dance i R&B. Jednakże Milli Vanilli zyskali ogromną popularność i kontrowersje dzięki temu, że podczas koncertów i występów na żywo nie śpiewali sami, a korzystali z playbacku.
Pierwszy album Milli Vanilli, zatytułowany “All or Nothing”, wydany w 1988 roku, odniósł spory sukces komercyjny. Jednak prawdziwy przełom nastąpił w 1989 roku, kiedy wydali album “Girl You Know It’s True”. Singel “Girl I’m Gonna Miss You” zdobył pierwsze miejsce na listach przebojów i grupa zdobyła nagrodę Grammy dla najlepszego nowego artysty.
Grammy dla Milli Vanilli – dlaczego je oddali?
Milli Vanilli oddali zdobytą nagrodę Grammy w kategorii “Best New Artist” (Najlepszy Nowy Artysta) w 1990 roku jako wynik skandalu związanego z oszustwem wokalnym i playbackiem. Oszustwo polegało na tym, że podczas koncertów i występów na żywo duet nie śpiewał sam, a korzystał z playbacku, a ich wokale były nagrane przez profesjonalnych wokalistów sesyjnych.
Gdy prawda wyszła na jaw, a skandal ogłoszono publicznie, Milli Vanilli stali się przedmiotem krytyki mediów i opinii publicznej. W wyniku tych kontrowersji oraz w celu przywrócenia uczciwości i autentyczności w świecie muzyki, National Academy of Recording Arts and Sciences, organizacja odpowiedzialna za przyznawanie nagród Grammy, podjęła decyzję o odebraniu duetowi statuetki.
Fab Morvan i Rob Pilatus, członkowie Milli Vanilli, zgodzili się na oddanie Grammy. Byli również zmuszeni stawić czoła licznym pozwom sądowym ze strony rozczarowanych fanów. Doszło nawet do sytuacji, w której wytwórnia musiała wycofać ze sprzedaży egzemplarze płyt, by umieścić na nich naklejkę z informacją o tym, że mężczyźni ze zdjęć są jedynie modelami, a wokale należą do kogoś innego. Co więcej, Amerykanie, którzy nabyli krążek i poczuli się oszukani, mogli niezależnie od stanu fizycznego płyty, zwrócić ją i otrzymać pełny zwrot.
Ten skandal wskazał na problem fałszowania wokali i manipulacji w przemyśle muzycznym, a jego konsekwencje długo pozostawały widoczne w mediach i w świadomości publicznej.
Milli Vanilli: rozpad zespołu i śmierć Roba Pilatusa
Rozpad Milli Vanilli wiąże się z głośnym skandalem, który wybuchł w 1990 roku. Okazało się, że Morvan i Pilatus nie śpiewali na swoich albumach, a wokale były nagrane przez profesjonalnych wokalistów sesyjnych. Prawda wyszła na jaw, gdy podczas występu na żywo na jednym z koncertów w USA taśma playbacku zaczęła się zacinać, a Pilatus i Morvan zostali przyłapani na udawaniu śpiewania.
Skandal ten zrujnował reputację Mili Vanilli i doprowadził do licznych pozewów sądowych ze strony rozczarowanych fanów. W rezultacie duet został zdyskwalifikowany jako lip-syncers, a ich kontrakt z wytwórnią muzyczną został anulowany.
Milli Vanilli: reaktywacja nie doszła do skutku
Po rozpadzie Milli Vanilli, Fab Morvan i Rob Pilatus próbowali kontynuować karierę muzyczną, ale ich projekty nie osiągnęły sukcesu porównywalnego do czasów popularności duetu. Tragycznie, Rob Pilatus zmarł w 1998 roku w wyniku przedawkowania narkotyków. Z kolei Fab do dziś występuje jako artysta solowy, wykonując przeboje Milli Vanilli oraz autorski materiał. Nie udało mu się jednak otrzeć o sukces sprzed lat.
Sprawa Mili Vanilli stała się symbolem manipulacji w przemyśle muzycznym i podkreśliła znaczenie autentyczności artystów oraz prawdziwości ich twórczości. Dlaczego o niej przypominamy? 17 listopada do sklepów trafiła płyta z serii “the best of”, na którą trafiły największe przeboje duetu. Tak uczono 35-lecie największego przekrętu w historii muzyki.