Na swoim koncie Mieczysław Szcześniak ma Bursztynowego Słowika, trzy Fryderyki, a w 1999 roku reprezentował Polskę na Eurowizji. Dziś pojawi się w Opolu.
Wokalista urodził się w Kaliszu w stolicy fortepianów, ale w jego domu znajdowały się inne instrumenty. Rodzina Szcześniaków była niezwykle muzykalna, a jej członkowie grali głównie na harmonii i gitarze. Gdy Mietek skończył sześć lat został członkiem zespołu muzycznego „Ikary”, a później dołączył do zespołu „Funk Factory”, z którym nagrał swoje pierwsze utwory dla Polskiego Radia w Szczecinie.
Sam zadecydował, że chce być muzykiem
Jednak rodzice nie wysłali go do żadnej szkoły muzycznej, ale to on, gdy już był dorosły wybrał Akademię Muzyczną w Katowicach. Artysta dostał się tam za drugim podejściem i rozpoczęła się jego przygoda z muzyką jazzową.
– Środowisko jazzowe, to jedyne środowisko, które mnie przygarnęło, i które mnie rozumiało, choć ja nigdy nie śpiewałem jazzu i nie zajmowałem się muzyką improwizowaną. Oni mnie rozumieli i docenili – powiedział w jednym z wywiadów Mieczysław Szcześniak.

Pierwszy festiwal już z nagrodą
W 1986 roku wystąpił po raz pierwszy na festiwalu w Opolu. Zaśpiewał „Przyszli o zmroku” podczas 22. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i dostał nagrodę główną im. Anny Jantar.
– Już na samym początku mojej kariery dostałem kapitalną lekcję. Miałem dwadzieścia lat, jechałem na festiwal do Opola, występowałem w konkursie Debiutów i śpiewałem jazzową kompozycję Krzesimira Dębskiego z zaangażowanym tekstem Jacka Cygana. Wiele osób mówiło mi, żebym się nie nastawiał, bo w Opolu wszystko powinno być lekkie, łatwe i przyjemne. Zaśpiewałem tę pieśń z całego serca i z pełnym gazem młodego człowieka, najlepiej jak potrafiłem. Starałem się zadbać o każdy szczegół. Oczywiście, miałem z tyłu głowy to, że mogę nie zostać zaakceptowany. Okazało się jednak, że wygrałem wtedy Debiuty i spotkałem się z bardzo dobrym przyjęciem publiczności w amfiteatrze, nawet bisowałem. To jeszcze jeden przykład na to, że publiczność polska jest wrażliwa, ale media obniżają poziom i gruntują gusty – wyznał wokalista w jednym z wywiadów.
Duet z Edytą Górniak
Jedną z najpopularniejszych piosenek wokalisty jest „Dumka na dwa serca” nagrana w duecie z Edytą Górniak w 1998 roku. Był to hit przewodni do filmu „Ogniem i mieczem”.

Rok później piosenkarz pojechał na Eurowizję, ale tam zajął dopiero dziewiętnaste miejsce.
– Ja niestety nie miałem wpływu na swój repertuar. Najpierw była wybierana piosenka, a później do tej piosenki był wybierany artysta. Ja miałem tylko trochę wpływu na tekst, teledysk i aranżację. (…) [Następnym razem] myślałbym sobą, ponieważ sam piszę piosenki, i nawet składałem takie piosenki, ale nie zostały przez komisję uznane za godne wysłania na Eurowizję. Myślę, że skorzystałbym również z okazji, która się w tym roku po raz pierwszy pojawiła, żeby zaśpiewać po angielsku” – powiedział Mietek Szcześniak w programie „Brawo Bis”, w którym gościł tuż po finale Eurowizji 1999.
Chciał rzucić śpiewaniu
Były chwile, że Mieczysław Szcześniak chciał zrezygnować ze śpiewania, bo miał dużo wątpliwości.
– Chciałem wycofać się z zawodu. Uznałem, że będę zarabiał na życie w inny sposób, bo bycie muzykiem kosztuje mnie za dużo frustracji, których nie chcę w moim życiu. Nie chcę gromadzić negatywnych uczuć. I tak bym śpiewał, bo to moja pasja, ale byłbym niezależny i żyłbym z czegoś innego”, szczerze przyznał podczas rozmowy z Plejadą.
Obecnie artysta pełni rolę wykładowcy na Akademii Muzycznej Katowicach. W Warszawie ma piękne mieszkanie z ogródkiem, ale lubi też wyjeżdżać na wieś do swojego domku, gdzie ceni sobie ciszę i spokój. Poza tym regularnie koncertuje, a teraz go zobaczymy na deskach amfiteatru w Opolu.
