Miał jeden z najbardziej charakterystycznych głosów w Polsce. Zmarł Wojciech Paszkowski

Martyna Chmielewska
1 min przeczytany

Wojciech Paszkowski, znany i ceniony aktor dubbingowy zmarł dziś w wieku 64 lat. Jego charakterystyczny głos towarzyszył widzom, gdy oglądali kultowe filmy animowane oraz produkcje telewizyjne.

Można go było usłyszeć w „Gwiezdnych Wojnach”, „Shreku”, „Asterixie i Obelixie”, „Władcy Pierścieni”, „Zakochanym Kundlu”, „Królu Lwie”, „Potworach i spółce”, „Alvinie i wiewiórkach” oraz w wielu innych produkcjach.

Wojciech Paszkowski zmarł 23 sierpnia, a wiadomość o jego śmierci przekazał m.in. Teatr Muzyczny ROMA, z którym był związany przez niemal 25 lat. Jego odejście jest ogromną stratą dla teatru, filmu i dubbingu, a także dla wszystkich, którzy doceniali jego wyjątkowy głos.

– Wojciech Paszkowski nie żyje. Brak słów, żeby wyrazić, jak bardzo przygnębiła nas ta wiadomość. Wojtek występował na scenie Teatru Muzycznego ROMA przez blisko ćwierć wieku – można powiedzieć, że był na scenie przy Nowogródzkiej od zawsze. (…) Znali go także doskonale bywalcy innych teatrów. Jako aktor występował też na małym ekranie, ale jego drugą pasją zawodową był dubbing, w którym użyczył głosu setkom postaci.

Wojciech Paszkowski, foto: Daniel Wysocki/ONS
Wojciech Paszkowski, foto: Daniel Wysocki/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz