Martyna Wojciechowska zamieściła poruszający wpis w mediach społecznościowych. Gwiazda musiała rozstać się po trzech tygodniach z bliską osobą.
Martyna Wojciechowska kilka lat temu wybrała się w podróż do Tanzanii, żeby nakręcić kolejny odcinek programu “Kobieta na krańcu świata”. To tam poznała Kabulę z wioski Kahama. Dziewczynka jako jedyna z rodziny cierpi na albinizm, czyli brak pigmentu skóry. Gwiazda w 2017 roku zdecydowała się adoptować dziecko.
Dlaczego Kabula nie ma ręki?
Kiedy Kabula miała 12 lat, do jej chaty wdarło się trzech mężczyzn i maczetą odcięli jej rękę. Powodem makabrycznego napadu było prześladowanie osób chorych na bielactwo. Podróżniczka przejęła się historią dziewczyny. Ponadto narodziła się między nimi wyjątkowa więź, dlatego też dziennikarka postanowiła ją zaadoptować.
Martyna Wojciechowska musiała pożegnać Kabulę
Kabula po raz pierwszy odwiedziła Polskę w 2018 roku. Od tamtego czasu gościła jeszcze kilka razy. Dziewczyna niedawno ponownie przyleciała do Warszawy, gdzie spędziła ze swoją przybraną matką aż trzy tygodnie.
Czas wakacji minął, przez co Martyna Wojciechowska musiała pożegnać córkę. W mediach społecznościowych opublikowała post ze zdjęciem, na którym widzimy, jak Kabula stoi z walizką przed wejściem na lotnisko.
KONIEC WAKACJI. Kiedy te 3 tygodnie minęły?! Kabulka już w drodze do domu. A za kilka dni rozpoczyna kolejny rok na studiach prawniczych. Trzymajcie za Nią kciuki! – napisała Martyna.
Kolejne spotkanie Martyny z Kabulą dopiero w przyszłym roku. Matka z adoptowaną córką pozostają w stałym kontakcie telefonicznym.