Aktor zagrał w wielu filmach i serialach. Jego twarz znamy głównie z ról psychopatów, morderców, złych charakterów. W domu ma uroczą żonę i dwóch synów.
Mariusz Jakus urodził się w Chrzanowie w 1967 roku. Potem wyjechał do Krakowa, aby skończyć tam Technikum Kolejowe i mało nie został w tym zawodzie. Na szczęście wybrał szkołę filmową we Wrocławiu. Potem pracował w Poznaniu i skończył w Łodzi, gdzie mieszkał 20 lat.
– Zawsze z wielkim sentymentem będę wspominał Łódź. Tu się ożeniłem, tu urodziły się moje dzieci. Mieszkałem pod trzema różnymi adresami – mówił w Dzienniku Łódzkim.
Przeprowadzka po nowe
Siedem lat temu postanowił przeprowadzić się do Warszawy.
– Poczułem, że jak nie teraz to już nigdy. A chciałbym dotknąć w teatrze czegoś innego, spotkać zupełnie nowych ludzi, podjąć nowe, inne wyzwania. Myślałem też o rodzinie. Dzieci są jeszcze w takim wieku, że w tym momencie przenosiny odbędą się prawie bezboleśnie. Dla jednego z synów nawet niezauważalnie, bo chodzi jeszcze do przedszkola, a tam nowe przyjaźnie nawiązuje się z dnia na dzień. Z każdym rokiem taka przeprowadzka byłaby trudniejsza dla nich, nie mówiąc już o mnie. Poza tym żona od dłuższego czasu pracuje w Warszawie. Mam nadzieję, że będzie to ułatwienie dla nas wszystkich – opowiadał w Dzienniku Łódzkim.
Dumny z synów
Teraz aktor to ojciec 17-letniego Stanisława i 11-letniego Janka, z których może być bardzo dumny. Na spektaklu „Cud, że jeszcze żyjemy”, w którym Mariusz Jakus gra jedną z głównych ról pokazał żonę Katarzynę i młodszego syna.
– Jak twierdzą trenerzy, to dobrze zapowiadający się karateka. Wygrał czwarty turniej z rzędu w swojej kategorii wiekowej zdobywając tytuł Młodego Wojownika – wyznaje Mariusz Jakus dla Złotej Sceny.

Kariera aktora
Mariusz Jakub skończył Akademię Sztuk Teatralnych w Krakowie z filią we Wrocławiu. Zadebiutował na wielkim ekranie w filmie „Gorący czwartek” w 1993 roku. Najbardziej znany jest z ról w filmach i serialach: „Samowolka”, „Symetria”, „Raport Pileckiego”, „Killer”, Dom zły”, „Fala zdrobni”, „Ślad”, „Czas honoru”. Ostatnio mogliśmy go oglądać w „Matyldzie” i ” Fuksie 2″. Na stałe gra w Teatrze Współczesnym od 2017 roku. Ma 57 lat.
