Marek Perepeczko wcielił się w postać Janosika i ta rola wyniosła go na szczyty. Potem jednak miał z tego powodu wielkie problemy z pracą.
50 lat temu miała premiera serialu „Janosik” o przygodach sławnego harnasia. Akcja rozgrywa się na początku XIX wieku na Podhalu. Młody góral o imieniu Janosik staje w obronie chłopa i zostaje przestępcą i buntownikiem. W więzieniu poznaje zbójników, do których jako banita przyłącza się, a potem łupi miejscowych bogaczy oraz kupców. Okazuje się, że Janosik jako odpowiednik angielskiego Robin Hooda cieszył się już wcześniej popularnością wśród filmowców. Pierwsza wersja powstała w 1921 roku w epoce kina niemego. 15 lat później powstała produkcja zrealizowana przez czeskiego reżysera. Następna wersja w 1963 roku stworzona była przez Palo Bielika. Polski serial o przygodach Janosika zaczął się od zdjęć wiosną 1971 roku. Jednocześnie kręcono serial telewizyjny i film kinowy.
Janosik to tylko Marek Perepeczko
– Postaci tytułowej nie szukałem długo. Od razu widziałem w niej Marka Perepeczkę, którego doświadczenie aktorskie, a zwłaszcza warunki zewnętrzne predestynowały do tego typu ról. Myślę, że ciągle jeszcze nie wykorzystujemy naturalnych możliwości tego zdolnego aktora (….). O ile cały film zrealizowaliśmy w konwencji komediowej, o tyle samego Janosika potraktowaliśmy poważniej. Po to, żeby podkreślić, iż był on bohaterem myślącym, świadomym, a nie awanturnikiem i po to, by złożyć hołd pięknej legendzie – opowiadał Jerzy Passendorfer ( Filmowy Serwis Prasowy z1974 roku).
Do tego czasu Marek Perepeczko nie miał na koncie głównej roli w filmie. Zebrał dobre opinie o swojej postaci młodego Nowowiejskiego w „Panu Wołodyjowskim”, ale i za rolę w „Kolumbach”.
– To było prawie dwa lata na wyrwane z życia – opowiadał wiele lat temu Marek Perepeczko w jednym z wywiadów.
Konflikt aktora z reżyserem
13 miesięcy zajęły same zdjęcia, a później jeszcze kilka miesięcy udźwiękowienie. Marek zrezygnował z etatu w warszawskim Teatrze Komedia. Jedne źródła mówiły, że aktor był sprawny i wysportowany, ale podczas zdjęć do „Janosika” miał problemy z dosiadaniem konia, chociaż umiejętności oponował już przy „Panu Wołodyjowskim’. Był nawet konflikt między reżyserem a aktorem i Witold Pyrkosz mówił o tym, że Jerzy Passendorfer chciał zrezygnować z Marka. Na szczęście to się nie stało.
Po sukcesie bez pracy
Chociaż potem rzeczywistość była brutalna i popularność aktorowi nie wyszło na dobre. Ani film, ani żaden teatr nie chciał aktora po tej roli. Perepeczko wyjechał do Australii, bo przebywała tam jego żona Agnieszka Fitkau- Perepeczko. Gdy wrócił wcielił się w postać szefa gangu w „Sarze” oraz w komediowym pierwszym sitcomie „13 posterunek”. Był też dyrektorem teatru w Częstochowie. Nie lubił rozmawiać o Janosiku, ale czasami dawał się namówić. Aktor opowiedział zabawną historię o góralce, która była z nimi przez dwa tygodnie kręcenia zdjęć.
– Codziennie rano, gdy charakteryzowałem się do roli, nic nie mówiąc przyglądała mi się uważnie. Aż wreszcie któregoś dniach podeszła do mnie i pociągnęła za włosy. Gdy zorientowała się, że nie jest to perełka powiedziała: „A to wasze włosy, panoczku. No to możecie grać Janosika”. W ten oto sposób zostałem przez nią pasowany na harnasia.
Opracowano ona podstawie książki pt. „Kultowe seriale” Piotr K. Piotrowskiego