Kto zniszczył występ Mandaryny w Sopocie? Po latach ujawniono przykre kulisy

Katarzyna Turek
3 min przeczytany

Kto zniszczył występ Mandaryny w Sopocie? Po latach wyciekły nowe fakty na temat jednego z najgłośniejszych nieudanych show w historii polskiego show-biznesu.

Minęło 18 lat od słynnego występu Mandaryny na sopockiej scenie. Rozpisywały się o nim  wszystkie media a hit „Ev`ry night” odbił się tak szerokim echem, że stał się on flagowym utworem artystki.

Kariera Mandaryny

Mandaryna rozpoczęła swoją karierę jako choreografka, instruktorka tańca i tancerka. Swoją popularność zdobyła u boku Michała Wiśniewskiego. Tańczyła i była choreografką w zespole „Ich Troje”. Jako wokalistka zadebiutowała w 2004 roku singlem „Here I Go Again”. Utwór ten zdobył wielką popularność w wielu krajach Europy – między innymi w Hiszpanii, Niemczech, Austrii, gdzie plasował się na pierwszych miejscach przebojów.

W latach 2002 do 2006 była żoną wokalisty, z którym zagrali w słynnym programie reality-show „Jestem, jaki jestem”, podczas którego para powiedziała sobie sakramentalne tak w lodowej kaplicy w Szwecji.

Występ Mandaryny w Sopocie

Kiedy w 2005 roku Mandaryna została zaproszona do Sopotu, żeby zawalczyć o Bursztynowego Słowika z singlem „Ev”ry night”, nikt nie spodziewał się, że tak potoczy się jej pierwsza przygoda na sopockim festiwalu.

Niestety od samego początku występu wiadomo było, że źle się on zakończy. Wokalistka miała problem z intonacją (nie trafiała w nuty melodyczne, po prostu fałszowała), czego efektem był fatalny wydźwięk przeboju. Mandaryna wiele razy podkreślała do publiczności „to jeden z najważniejszych występów w moim życiu”.

Niestety, występ zakończył skandaliczną kompromitacją, mimo że Marta Wiśniewska zajęła w konkursie drugie miejsce.

Po występie wylała się lawina negatywnych komentarzy, które uderzały w umiejętności wokalne gwiazdy. Mandaryna starała się tłumaczyć swój występ problemami technicznymi, ale niestety nie pomogło to w lawinie krytyki. 

Wówczas odniósł się również do sytuacji gwiazdor Ich Troje:

Nigdy nie ukrywałem, że byłem przeciwny występowi na żywo Marty. Jednocześnie uważam się za autora jej dotychczasowych sukcesów– mówił Michał Wiśniewski.

Kto zniszczył występ Mandaryny w Sopocie?

Kris Świętoń, ówczesny manager Mandaryny, za całe zajście oskarża byłego managera Marty i Ich Troje, Macieja Durczaka, który w ówczesnym czasie był managerem Dody.

Jak stwierdził Kris, Maciej Durczak był winien temu, że ktoś wyłączył dźwięk chórzystce, która miała śpiewać za Mandarynę, czego efektem była kompromitacja artystki.

Eska skonfrontowała sprawę z Maciejem Durczakiem, który stwierdził, że „nie miała miejsca taka sytuacja”.

Występ, który odbił się na Marcie wielką traumą, przypominamy poniżej.

Mandaryna w Sopocie w 2005 roku, fot. ONS
Mandaryna w Sopocie w 2005 roku, fot. ONS
Mandaryna w Sopocie w 2005 roku, fot. ONS
Mandaryna w Sopocie w 2005 roku, fot. ONS
Udostępnij ten artykuł
Napisz komenatrz