Magda Mołek niedawno ogłosiła rozwód z mężem. Gwiazda poprosiła o uszanowanie swojej prywatności, ale ostatnio coś w niej pękło. Zamieściła wpis, który poruszył internautów.
6 marca, dwa dni przed Dniem Kobiet, Mołek zamieściła na Instagramie oświadczenie, w którym przekazała lakonicznie decyzję o rozstaniu. Zrobiła to, by uciąć wszelkie spekulacje, ale jednocześnie uprzedziła media, że każda próba roztrząsania tematu może zakończyć się procesem sądowym.
Uprzedzając ewentualną medialną burzę, w trosce o spokój moich dzieci i najbliższych, chcę Was poinformować, że musiałam podjąć decyzję o rozwodzie z moim mężem. Proszę o uszanowanie tego trudnego momentu. Każde naruszenie moich dóbr osobistych, mojej prywatności, będzie niezwłocznie kierowane na drogę sądową. Te z Was, które są mi dziś życzliwe, proszę o wsparcie. Dziękuję. Magda – napisała na Instagramie.
Teraz gwiazda postanowiła otworzyć się na temat tego, co działo się w ostatnim czasie w jej życiu.
Magda Mołek
Prezenterka i prowadząca autorski program “W moim stylu” otworzyła się przed fanami na Instagramie. Zamieściła wpis, w którym przyznała się do swoich słabości. Najwyraźniej po zakończeniu małżeństwa (jeszcze nieformalnym) zdecydowała się dłużej nie ukrywać tego, co czuje:
W życiu można podpierać ściany, ale można też wyjść do tego świata. Próbować zmian, odważać się, podejmować wysiłek. Nic nie jest łatwe, nic nie spada samo z nieba. Przez wiele ostatnich miesięcy przekonałam się, że bycie „dzielną” to ogromne obciążenie.
Mołek nie pisze wprost, ale otwiera szerokie pole do interpretacji, sugerując, że w trakcie małżeństwa musiała być silniejsza psychicznie, niż była w stanie:
Starałam się więc robić swoje, tak, jak mogę i umiem w danym momencie, na ile starczało mi sił. I choć wiele razy nie starczało, to trwałam w tym. A to dla mnie – tej zawsze dzielnej i odważnej – było ogromnym wyzwaniem. Ale dziś wiem, że nie muszę i nie chcę być dzielna. A jak sobie na to pozwalam, to zaczynam spokojniej żyć.
Magda jest dobrej myśli. Wierzy, że najlepsze wciąż przed nią:
I wtedy mogę śmiało mówić „ja się dopiero rozkręcam” w pewności, że wszystko będzie dobrze, bo znam siebie. I wiem, że sobie poradzę – jakoś. I to „jakoś” będzie dobre. Bo przecież nie musi być zawsze najlepsze, prawda?
Kim jest mąż Magdy Mołek?
Mąż Magdyn Mołek, Maciej Taborowski specjalizuje się w prawie Unii Europejskiej i prawie międzynarodowym. Stosunkowo niedawno, bo od 2019 do 2022 roku był zastępcą Adama Bodnara, który pełnił wówczas funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.
Para ma dwóch synów – Stanisława i Henryka.
W przeszłości Mołek związana była z Danielem Lewczukiek, który zmarł rok temu.