Księżna Kate zniknęła na dwa miesiące. W tym czasie mówiono, że przeszła operacje jamy brzusznej. Nikt nie wiedział, co się dzieje z żoną Wiliama.
22 marca w wieczornym wydaniu o 18:00 czasu lokalnego, a 19:00 czasu polskiego brytyjska telewizja państwowa BBC ujawniła niezwykle poruszające oświadczenie księżnej Kate. Ogłosiła w nim, że poddaje się chemioterapii zapobiegawczej, po tym jak testy przeprowadzone po styczniowej operacji brzucha wykazały obecność raka. To niezwykle osobiste i trudne dla niej wyznanie, które z pewnością poruszyło serca milionów osób na całym świecie.
Czuje się dobrze, ale poddała się chemoterapii
W komunikacie, który obiegł świat Kate Middleton odważnie podzieliła się swoim stanem zdrowia otwarcie mówiąc, że mimo trudności czuje się dobrze i gotowa jest stawić czoła długotrwałemu leczeniu.
-W związku z tym mój zespół medyczny zalecił mi poddanie się chemioterapii zapobiegawczej i jestem teraz na wczesnym etapie tego leczenia. To oczywiście był ogromny szok, a William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przetworzyć informację i poradzić sobie z tym prywatnie dla dobra naszej młodej rodziny – powiedziała księżna Walii w swoim oświadczeniu.
Wyznając swoje uczucia, Księżna podkreśliła wagę wsparcia oraz czasu, który jest niezbędny w procesie adaptacji i leczenia. Jednocześnie, w apelu do mediów i obywateli Księżna Walii prosi o powstrzymanie nadmiernych emocji i pozostawienie „trochę czasu, przestrzeni i prywatności” dla rodziny królewskiej. Kate i William mają trójkę dzieci; Jerzy, Charlotte, Luise.
Współpraca Klaudia Smyk