Krzysztof Ziemiec pracuje w Irlandii. Czym się zajmuje? Jak zarabia na rodzinę po zwolnieniu z TVP? Zdjęcie trafiło do internetu.
Rewolucja w TVP rozpoczęła się tuż przed minionymi Świętami Bożego Narodzenia. Po zmianie rządu, na którego czele stanął Donald Tusk, wprowadzono znaczące zmiany w ramówce. Zdjęto z anteny „Wiadomości”, które zastąpił nowy serwis informacyjny – „19:30”. Z pracą u publicznego nadawcy pożegnały się dziesiątki gwiazd i dziennikarzy zatrudnionych za czasów prezesury Jacka Kurskiego.
Wśród zwolnionych z TVP są Anna Popek, Danuta Holecka i Krzysztof Ziemiec. Dziennikarz obecnie pracuje za granicą. Na utrzymanie rodziny zarabia już nie jako prezenter. Obecnie przebywa w Irlandii, gdzie wykonuje pracę fizyczną.
Gdzie Krzysztof Ziemiec pracuje po zwolnieniu z TVP?
Z Ziemcem skontaktowała się redakcja serwisu Wirtualne Media. Zapytano Krzysztofa, gdzie teraz pracuje. Była gwiazda stacji, która błyszczała na ekranach przez 20 lat, prowadząc programy informacyjne, wyznała:
Przebywam teraz w pracy. Wrócę po majówce. Jestem na robocie, efekty będą, mam nadzieję pozytywne.
Okazało się, że gwiazdor ma w ręku niezły fach, który docenili Irlandczycy. Krzysztof Ziemiec na co dzień mieszka w Dublinie, gdzie maluje ściany w prywatnych gospodarstwach.
Złośliwi internauci nie omieszkali nawiązać do tego faktu w mediach społecznościowych na profilach, które prowadzi Ziemiec. Jedna z osób napisała:
Rozumiem, że trzeba zacisnąć pasa po utracie lukratywnej pensji, ale że do tego stopnia?
Na co były gospodarz „Wiadomości” odparł krótko:
Trzeba być twardym!
Krzysztof Ziemiec o pracy w mediach po zwolnieniu z TVP
Po rozstaniu z TVP Ziemiec żalił się w „Fakcie”, że nie spływają do niego oferty pracy, na co liczył:
Nikt się nie odzywał, rynek jest zamknięty. A też jest za dużo wolnych ludzi na rynku, więc nikt nie będzie teraz otwierał bram. […] Nie planuję żadnego wypoczynku, jestem na bezrobociu, nie mam pracy, nie ma od czego odpoczywać.
Brak umowy o pracę sprawił, że Krzysztofowi podziękowano za współpracę z godziny na godzinę:
Ja nie miałem etatu, ale, tak czy inaczej, jakaś umowa była i trzeba ją rozwiązać. A zawarta umowa się jeszcze nie kończyła i przerwano z nami współpracę z dnia na dzień.
Dziennikarz wspomniał też o trudnej sytuacji pozostałych kolegów z pracy:
W takiej samej sytuacji jest też Rafał Patyra i Beata Chmielowska-Olech, którzy na zmianę ze mną prowadzili „Teleexpress”. Zabrano nam dostęp wejściowy do budynku, karty nie działały, odcięto nas od maila i nikt się do nas nie odzywa. Po prostu nikt nas nie chce. Nikt nie zadzwonił ani do mnie, ani znajomych, żeby formalnie umowę zakończyć. Nie wiemy, na czym stoimy, a życie ucieka. Nigdy tak nie było. Pracowałem w TVP ponad 20 lat, były zmiany, ale nigdy takie, jak teraz.
Rafał Patyra obecnie jest twarzą TV Republika, gdzie prowadzi program śniadaniowy w duecie z Anną Popek.