Już dziś drugi odcinek programu „Żona dla Polaka”, w którym Polacy z Chicago szukają żon w Polsce. Jednym z bohaterów jest Sebastian Serwatka.
35-latek mieszka na przedmieściach Chicago i pracuje jako kierownik projektu w branży IT.
– Jestem człowiekiem, który nie może siedzieć i nic nie robić. To dla mnie najgorsza kara. Interesuje się komputerami, programowanie, graniem muzyki, kocham góry. Stany Zjednoczone to mój domu, bo tutaj się urodziłem – mówił w TVP.

Chce kupić dom
Mieszka w rodzicami, ale wkrótce chce kupić swój dom, ale zamierza to zrobić bez kredytu. Jego mama pochodzi z Tarnowa, gdzie Sebastian ma jeszcze babcię. Bohater tego programu nie narzeka, że mieszka na przedmieściach.
– Jeśli chce się iść na imprezę to można pojechać pociągiem do miasta. To zajmuje jedną godzinę. Od kilka lat nie byłem zakochany, bo skupiłem się na karierze. Jednak odczuwam samotność szczególnie, kiedy są Walentynki albo Boże Narodzenie – wyznaje Sebastian.
Marzy o związku z Polką
Chciałby znaleźć dziewczynę, która będzie miała podobne zainteresowania.
– Myślę, że jestem dobrym kandydatem na ojca, bo chciałbym mieć dzieci. A ile? Tyle, żebym nie zbankrutował. Myślę, że Polka byłaby idealną kandydatką na taki związek – opowiada bohater programu.
