To już półmetek czternastej edycji “Tańca z gwiazdami”. Wśród faworytów są właśnie Roksana Węgiel i Michał Kassin. To tancerz, który sumiennie przykłada się do swojej pracy.
Swoją przygodę z tańcem zaczął, kiedy skończył siedem lat, ale już wcześniej oglądał program “Taniec z gwiazdami” i tańczył przed telewizorem. Czy mógł pomyśleć, że kiedyś tam się znajdzie?
– W domu próbowałem powtarzać figury i rodzice zobaczyli, że mam dryg taneczny. W naszej szkole podstawowej były zajęcia z tańca . Spodobało mi się to i zapytałem mamę, czy zapisze mnie na nie? Ona spełniła moje marzenia – opowiada Michał Kassin dla Złotej sceny.
Pierwszy turniej z wygraną
Przyszły mistrz tańca nie musiał długo czekać na sukces. Wystąpił w turnieju w swojej miejscowości w Pszczółkach i go wygrał. Jego rodzice byli przeszczęśliwi, bo się strasznie denerwowali, a jego to zmotywowało do dalszej nauki w tej dziedzinie. Potem były tylko sukcesy.
– Występowałem na Blackpool Dance Festival w Anglii w kategorii do 21 lat. Zaszedłem z moją partnerką dość daleko, bo na 190 par, zajęliśmy 17 miejsce w tańcach latynoamerykańskich. Ważnym dla mnie występem był też udział na mistrzostwach świata w Gruzji. Reprezentowaliśmy Polskę, ale wynik nie był satysfakcjonujący dla nas. Jednak swoje przeżyliśmy – wyznaje Michał Kassin.
Siłownia i poezja
Tancerz dba również o swoją formę w innych sposób. Regularnie chodzi na siłownię, aby mieć silne, sportowe ciało. Poza tym Michał posiada wyjątkową wrażliwość na sztukę. Szczególnie bliska jest mu poezja, przede wszystkim twórczość Wisławy Szymborskiej.
– Lubię czytać wiersze. W zeszłym roku na początku każdego tygodnia czytałem jakiś wiersz. Znalazłem tyle, ile jest tygodni w roku i każdy nowy zaczynałem z jakąś nową myślą. Udało mi się to przez 2 lata praktykować – opowiada tancerz.
Kolekcjonuje sztukę atrakcyjną i może pochwalić się sporą kolekcją. Tancerz marzy o podróży do Tajlandii i Australii.
Nowe pomysły na choreografię
– Takie podróże dają mi poczucie, że na chwilę przenoszę się do innego świata, bo wiadomo, że tam poznaję ich kulturę, architekturę, smakuję tamtejszą kuchnię. To wszystko jest bardzo inspirujące dla mnie i odpoczywam. Nie oszukujmy się praca choreografa to jest praca kreatywna. Musimy cały czas stworzyć. W programie kończy się odcinek w niedzielę, a my już w poniedziałek musimy mieć nowe pomysły na choreografię.
Roksana potrafi śmiać się z własnych błędów
Roksana jest niezwykle pracowitą i zdeterminowaną partnerkę. Ufa Michałowi bezgranicznie i wierzy, że trafiła na odpowiednią osobę w programie. Choć zdarza się, że coś jej się nie podoba powtarza to do skutku. Dopóki nie opanuje go perfekcyjnie. Ma też duży dystans do siebie i potrafi śmiać się z własnych błędów.
– Jest bardzo pozytywną osobą i wyrozumiałą. Mogę o niej mówić tylko w samych superlatywach. To był strzał w dziesiątkę, że nas program dopasował – dodaje Michał.