Matteo Bocelli będzie gwiazdą Sylwestrowej Mocy Przebojów w Polsacie. Widzowie Polsatu i publiczność na błoniach Stadionu Śląskiego usłyszą trzy utwory w jego wykonaniu. Zaśpiewa cover przeboju Eda Sheerana utwór „Fasi” a o północy hit „Caruso”.
Kim jest Matteo Bocelli?
26-letni Matteo jest młodszym synem Andrei Bocellego i jego pierwszej żony Enriki Cenzatti. Ma starszego brata Amosa i młodsza przyrodnia siostrę Virginię. Wszyscy są bardzo utalentowani muzycznie i bardzo ze sobą zżyci.
Matteo, tak jak ojciec jest tenorem. W 2015 roku rozpoczął studia w Conservatorio Boccherini w Lucce jednak Andrea nie planował dla syna kariery śpiewaka. O tym, że Matteo powinien śpiewać przekonał go starszy syn Amos.
Myślę, że to było na zasadzie: jestem śpiewakiem, wiem, ile kosztuje ten zawód, ile wyrzeczeń wymaga, nie chcę tego samego dla mojego syna. Bał się – nie o to, czy mam talent, ale o to, czy nie zapłacę zbyt wysokiej ceny. I wtedy to mój brat przekonał ojca, żeby pozwolił mi rozwijać się w kierunku śpiewu, żeby mnie nie zniechęcał – wspominał Matteo w wywiadzie dla VIVY!.
Włosi uwielbiają Matteo. Jego życie jest ulubionym tematem dla prasy i portali. Doceniają go też za niewątpliwą urodę. W tym roku Matteo został twarzą świątecznej kampanii marki Guess.
Jak mieszka Matteo Bocelli?
Mimo że jest gwiazdą światowego formatu Matteo jest domatorem i uwielbia spędzać czas w swojej toskańskiej posiadłości. Toskania to jego miejsce na ziemi, za którym tęskni zawsze, gdy jest w trasie. W Lajatico ładuje akumulatory, odpoczywa i delektuje się swoim ulubionym daniem – makaronem. Najbardziej lubi, gdy jest przyrządzony jak najprościej z tradycyjnych włoskich składników.
To trochę tak, jak z ulubioną piosenką, której możesz słuchać na okrągło i właściwie nie wiesz dlaczego. Nigdy nie mam dość mojego kraju i codziennie zakochuję się w nim na nowo. Kiedy kogoś kochasz, ta osoba nigdy ci się nie nudzi i nie potrzebujesz nikogo innego. Z miłością do kraju jest tak samo. Lubię okolicę, w której mieszkam, mój widok z okna, lubię spotykać codziennie tych samych sąsiadów. Uwielbiam czas spędzany w domu z moimi bliskimi, zwyczajne rozmowy. Myślę, że to jest esencja życia: relacje, które masz z innymi ludźmi – mówił w jednym z wywiadów.
Zobacz, jak wygląda toskański dom Matteo Bocellego.