Serial „Zniewolona” cieszył się wielką popularnością w Polsce i wszyscy czekali na czwarty sezon tego hitu. Okazało się, że już od ponad roku leży na półce w TVP.
W „Zniewolonej 4” mamy polskie akcenty. Występuje tam Mikołaj Roznerski, ale główną rolę dostał Andrew Zhuravsky, aktor o korzeniach polsko-ukraińskich. Wcielił się on w postać syna Katieriny Wierbickiej i Żadana. Akcja ostatniego sezonu rozgrywa się 20 lat po wydarzeniach z ostatniej serii. Jego matka nie żyje.
Miał być w pierwszym sezonie
– Mój bohater Janusz Jablonevskyi mieszkał w Krakowie i jedzie na Ukrainę, aby dowiedzieć się więcej o swoich korzeniach. Podobnie jest u mnie, bo pięć lat temu przeprowadziłem się do Krakowa z Kijowa, a urodziłem się we Lwowie. Teraz mieszkam w Warszawie – opowiada Andrew Zhuravsky dla Złotej sceny.
Aktor wspomniał, że startował już do pierwszego sezonu, do roli Aleksieja Kosacza, ale odrzucili go, bo wyglądał za młodo. Dostał drugą szansę w czwartej części.
Zdjęcia do ostatniej serii były kręcone przez 120 dni na Ukrainie, jeszcze przed wojną w lutym 2022 roku. Zabrakło dosłownie kilku dni, żeby zakończyć produkcję. Na naszym terenie postanowiono, że zostaną dokończone zdjęcia do „Zniewolonej 4”. Ściągnięto ekipę techniczną, ale i aktorów z różnych państw, do których uciekli przed wojną. Reżyser i operator ten sam. Znaleźli się też tam Polacy, ale wykluczyli statystów z Rosji. Oni byli jeszcze na zdjęciach w Ukrainie.
Serial bez emisji w telewizji
– Zdjęcia mieliśmy przez pięć dni we wnętrzach dworku w miejscowości Jabłonna pod Warszawą. W sumie to już była końcówka tego sezonu, bo wcześniej kręciliśmy m.in. w Kijowie, Winnicy. Niestety serial ten nie pokazała ukraińska telewizja i nie znam przyczyny. Może dlatego, że grali tam rosyjscy aktorzy? Produkcja jest dostępna tylko na stronie internetowej, na którą dociera znacznie mniej widzów i fanów tego serialu.
Chodzą słuchy, że telewizja w Ukrainie wstrzymała „Zniewoloną 4”, bo została dokończona w Polsce. Natomiast TVP dostało ten serial już pod koniec 2022 roku i nadal czeka na emisję. Widzowie, którzy oglądali tę produkcję w Internecie zwracają uwagę, że pierwsza plansza ukazująca się na ekranie to logo TVP. To znaczy, że nasza telewizja miała tam spore udziały. Fani „Zniewolonej” nie rozumują, dlaczego nie pokazano go w telewizji publicznej, jak poprzednie trzy sezony.
Zagrał w dwóch polskich serialach
Andrew przyznał, że nie wie, co się stało. Udało się jemu zagrać w kilku polskich serialach: „Polowanie na ćmy” i „Dom pod Dwoma Orłami”, ”Korona Królów” i w filmie „Dziewczyna i kosmonauta” i wiele innych mniejszych. Natomiast teraz w Warszawie prowadzi zajęcia teatralne dla dzieci z Ukrainy. Zorganizowała to Daria Danishnikova, która przybyła do nas w marcu 2022, po wybuchu wojny. Przed tymi tragicznymi wydarzeniami miała szkołę talentów dla dzieci w swoim mieście, Charkowie. Teraz kontynuuje swoje dzieło w Warszawie. Andrew jest bardzo zaangażowany w ten projekt, ale czuję, że nie wykorzystuje swojego potencjału. Chciałby więcej grać w Polsce. Aktor ze strony ojca ma polskie korzenie i doskonale posługuje się w naszym języku.