Katarzyna Zielińska w żałobie. „Rak był dla niego bezlitosny”

Katarzyna Pasztaleńska
3 min przeczytany

Katarzyna Zielińska przekazała smutne wieści. Zmarł Wiktorek, o którego życie aktorka walczyła najmocniej, jak tylko potrafiła. Podzieliła się poruszającą historią.

Katarzyna Zielińska prywatnie jest mamą dwóch kilkuletnich chłopców – Aleksandra i Henryka. Przy tak dużym nawale obowiązków trudno jest znaleźć czas na zajęcia dodatkowe. Kilkuletni chłopcy i wymagająca praca zabierają sporo czasu. W ostatnich miesiącach szczególne miejsce w sercu aktorki zajmował ktoś jeszcze – mały Wiktorek, którego gwiazda pożegnała dziś w mediach społecznościowych.

Katarzyna Zielińska walczyła o życie Wiktorka

Była gwiazda „Barw szczęścia” jeszcze w 2021 roku zaangażowała się w zbiórkę na leczenie Wiktorka, u którego zdiagnozowano hepatoblastomę, czyli nowotwór złośliwy wątroby. Leczenie chłopca wymagało specjalistycznej opieki, którą zaoferowała amerykańska klinika. Koszt wynosił 2 miliony złotych.

Chcę bardzo wesprzeć Wiktora. Wierzę, że się uda – mówiła aktorka ze łzami w oczach w opublikowanym w październiku 2023 r. wideo.

Katarzyna osobiście wspierała rodziców chłopca – Małgorzatę i Piotra. Poleciała z nimi do Bostonu, by towarzyszyć im w trudnym czasie.

Trudno mi opisać, dlaczego to robię. Serce moje tak czuje. Po prostu. I dowiozę tę zbiórkę dla mojego nowego przyjaciela. Nadajemy z Wiktorem na tych samych falach. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia. Myślę, że nie ma przypadków – mówiła w rozmowie z Plejadą.

Wiktorek nie żyje. Katarzyna Zielińska w żałobie

12 kwietnia na stronie siepomaga.pl, gdzie znajdowała się zbiórka na leczenie Wiktorka, pojawiła się wiadomość najgorsza z możliwych. Chłopiec zmarł. Miał tylko 4 lata.

Wiktorek zwyciężył niebo w dniu wczorajszym naszym popołudniem. Rak był dla niego bezlitosny. Zabrał mu wszystko, co mógł. Jednak godności, siły i waleczności oraz siły rodziców nie był w stanie mu odebrać. Wiktor nigdy nie narzekał. Nigdy. Na zawsze będzie wzorem radości życia, bo jego uśmiech zostanie w naszej pamięci. Synku, miłości naszego życia, będziesz cały czas z nami.

Kasia Zielinska z Wiktorem
Kasia Zielinska z Wiktorem

O tragedii poinformowała również Zielińska. Zamieściła post, w którym podsumowała jej niezwykłą przyjaźń z dzieckiem:

List do mojego przyjaciela na zawsze. Wiktorku… Zostawiłeś nam tyle miłości, każdemu z nas pokazałeś, co to znaczy tak naprawdę cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą i odleciałeś motylku piękny. Wiesz co? Ja musiałam cię spotkać na swojej drodze. To nie przypadek. Tyle fajnego daliśmy sobie wzajemnie. Ja jestem najdumniejszą twoją ciocią. Zawsze będę. Nigdy nie narzekałeś. Nigdy. Dawałeś, a nie brałeś. Rozdawałeś miłość. Wiesz, jestem pewna, że życie to tylko przystanek kolorowy motylu. Dziękuję ci, że dane nam było się poznać

Na koniec Katarzyna podziękowała chłopcu za wszystko, co od niego dostała:

Lataj kolorowy motylu. I ochraniaj tam z góry twoich najwspanialszych rodziców na świecie i twojego braciszka Wojtusia. Do zobaczenia! (…) Twoja ciocia Kasia. Żeby było jasne. Na zawsze.

Poniżej zdjęcia, jakie w mediach społecznościowych zamieściła Zielińska. To nimi uczciła pamięć małego bohatera.

Katarzyna Zielińska z Wiktorem
Katarzyna Zielińska z Wiktorem
Kasia Zielińska i Wiktorek
Kasia Zielińska i Wiktorek
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz