Katarzyna Zielińska przekazała smutne wieści. Zmarł Wiktorek, o którego życie aktorka walczyła najmocniej, jak tylko potrafiła. Podzieliła się poruszającą historią.
Katarzyna Zielińska prywatnie jest mamą dwóch kilkuletnich chłopców – Aleksandra i Henryka. Przy tak dużym nawale obowiązków trudno jest znaleźć czas na zajęcia dodatkowe. Kilkuletni chłopcy i wymagająca praca zabierają sporo czasu. W ostatnich miesiącach szczególne miejsce w sercu aktorki zajmował ktoś jeszcze – mały Wiktorek, którego gwiazda pożegnała dziś w mediach społecznościowych.
Katarzyna Zielińska walczyła o życie Wiktorka
Była gwiazda „Barw szczęścia” jeszcze w 2021 roku zaangażowała się w zbiórkę na leczenie Wiktorka, u którego zdiagnozowano hepatoblastomę, czyli nowotwór złośliwy wątroby. Leczenie chłopca wymagało specjalistycznej opieki, którą zaoferowała amerykańska klinika. Koszt wynosił 2 miliony złotych.
Chcę bardzo wesprzeć Wiktora. Wierzę, że się uda – mówiła aktorka ze łzami w oczach w opublikowanym w październiku 2023 r. wideo.
Katarzyna osobiście wspierała rodziców chłopca – Małgorzatę i Piotra. Poleciała z nimi do Bostonu, by towarzyszyć im w trudnym czasie.
Trudno mi opisać, dlaczego to robię. Serce moje tak czuje. Po prostu. I dowiozę tę zbiórkę dla mojego nowego przyjaciela. Nadajemy z Wiktorem na tych samych falach. Pokochałam go od pierwszego wejrzenia. Myślę, że nie ma przypadków – mówiła w rozmowie z Plejadą.
Wiktorek nie żyje. Katarzyna Zielińska w żałobie
12 kwietnia na stronie siepomaga.pl, gdzie znajdowała się zbiórka na leczenie Wiktorka, pojawiła się wiadomość najgorsza z możliwych. Chłopiec zmarł. Miał tylko 4 lata.
Wiktorek zwyciężył niebo w dniu wczorajszym naszym popołudniem. Rak był dla niego bezlitosny. Zabrał mu wszystko, co mógł. Jednak godności, siły i waleczności oraz siły rodziców nie był w stanie mu odebrać. Wiktor nigdy nie narzekał. Nigdy. Na zawsze będzie wzorem radości życia, bo jego uśmiech zostanie w naszej pamięci. Synku, miłości naszego życia, będziesz cały czas z nami.
O tragedii poinformowała również Zielińska. Zamieściła post, w którym podsumowała jej niezwykłą przyjaźń z dzieckiem:
List do mojego przyjaciela na zawsze. Wiktorku… Zostawiłeś nam tyle miłości, każdemu z nas pokazałeś, co to znaczy tak naprawdę cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą i odleciałeś motylku piękny. Wiesz co? Ja musiałam cię spotkać na swojej drodze. To nie przypadek. Tyle fajnego daliśmy sobie wzajemnie. Ja jestem najdumniejszą twoją ciocią. Zawsze będę. Nigdy nie narzekałeś. Nigdy. Dawałeś, a nie brałeś. Rozdawałeś miłość. Wiesz, jestem pewna, że życie to tylko przystanek kolorowy motylu. Dziękuję ci, że dane nam było się poznać
Na koniec Katarzyna podziękowała chłopcu za wszystko, co od niego dostała:
Lataj kolorowy motylu. I ochraniaj tam z góry twoich najwspanialszych rodziców na świecie i twojego braciszka Wojtusia. Do zobaczenia! (…) Twoja ciocia Kasia. Żeby było jasne. Na zawsze.
Poniżej zdjęcia, jakie w mediach społecznościowych zamieściła Zielińska. To nimi uczciła pamięć małego bohatera.