Aktorka znana z roli Kasi Górki z serialu “Barwy szczęścia”. Ile ma dzieci? Skąd adoptowała dziecko? Co słychać u aktorki?
Katarzyna Glinka zadebiutowała na scenie Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie w tytułowej roli „Antygony” Sofoklesa, wyreżyserowanej przez Waldemara Matuszewskiego. W tym czasie zaczęła także pojawiać się w telewizji, grając epizodyczne role w takich serialach jak „Samo życie”, „Pierwsza miłość”, „Zakręcone”, „Kasia i Tomek” oraz „Kryminalni”.
Przełom w jej karierze nastąpił w 2007 roku, kiedy otrzymała rolę Kasi Górki w serialu „Barwy szczęścia”. Widzowie mogli ją oglądać głównie komediach romantycznych, takich jak „Oh, Karol 2”, „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, „Wyjazd integracyjny” i „Dlaczego nie!”. Aktorka jest związana z Teatrem Kwadrat i Teatrem Polski w Warszawie. Teatr to jej prawdziwa pasja, gdzie czuje się spełniona zawodowo.
Ma dwóch synków
Aktorka była żoną Przemysława Gołdona, z którym ma syna Filipa, urodzonego w 2012 roku. W 2019 roku zaręczyła się z Jarosławem Bienieckim na scenie teatralnej. Para ma syna Leona, urodzonego w 2020 roku. Jednak w połowie 2022 roku małżeństwo rozstało się.
– Po rozwodzie było trudno. Czułam ogromny ciężar na barkach, trudno mi się wtedy żyło, myślałam, jak mi źle na świecie. I tylko tak patrzyłam na swoją sytuację. Na ulicach widziałam same szczęśliwe pary z małymi dziećmi, myślałam: tyle moich koleżanek jest w szczęśliwych związkach – opowiadała w „Sama. Rozmowy o samotnym macierzyństwie” Anity Sobczak.
Na czas pandemii Katarzyna Glinka zdecydowała się na przeprowadzkę do Hiszpanii, spełniając tym samym swoje marzenie. Powodem tej decyzji była troska o lepsze warunki życia dla swoich dzieci. Ostatnio pokazała swoich synków jak szykują się na pierwszy dzień szkoły.
Adoptowała dziewczynkę z Zambii
Katarzyna Glinka aktywnie pomaga organizacjom charytatywnym. Niedawno podjęła decyzję o adopcji na odległość dziewczynki o imieniu Angel, która mieszka w domu dziecka w Zambii.
W ramach współpracy z Fundacją Kasisi, która wspiera dzieci w Zambii, Katarzyna pomaga poprawić warunki życia najmłodszych. Fundacja prowadzona przez siostry zakonne zarządza największym domem dziecka w tym kraju. Początkowo aktorka chciała jedynie wesprzeć fundację i nagłośnić jej działania, jednak szybko zrozumiała, jak bardzo ta pomoc ją porusza.
– Nie sądziłam, że moje serce kompletnie zwariuje na punkcie tej dziewczynki. Bo przecież było zarezerwowane dla dwóch przecudownych Synów. Okazało się, że miłość się mnoży, a nie dzieli. Dziękuję Wam wszystkim za to, że otworzyliście swoje serca dla dzieci w Afryce – pisała w mediach społecznościowych.