Tadeusz Różewicz powiedział, że ma „najpiękniejsze piersi w całej Warszawie”. Lothe nie mogła uwolnić się od łatki seksbomby. Co stało się z aktorką?
Widzowie mogli podziwiać aktorkę w takich filmach jak: „Brunet wieczorową porą”, „Polowanie na muchy”, „Potop”, „Tylko umarły odpowie” oraz „Rejs”. W ostatnich latach swojej kariery zdobyła sympatię widzów jako babcia Teresa Struzik w „Barwach szczęścia”.
Drugoplanowe role
Jolanta Lothe zadebiutowała przed kamerą w 1964 roku w filmie Jerzego Skolimowskiego „Walkower”, gdzie zagrała epizodyczną rolę dziewczyny w Studiu Nagrań Pocztówkowych. W kolejnych latach Lothe grała głównie drugoplanowe role. W filmie „Julia, Anna, Genowefa…” zagrała przyjaciółkę głównej bohaterki, a w mniejszych epizodach wystąpiła w „Polowaniu na muchy” Andrzeja Wajdy jako redaktorka Basia w Nieporęcie oraz w „Kłopotliwym gościu” Jerzego Ziarnika jako koleżanka głównego bohatera.
Początkowo miała zagrać jedną z głównych ról w kultowym „Rejsie” Marka Piwowskiego, ale ostatecznie przypadła jej niewielka rola „dziewczyny przechadzającej się w stroju kąpielowym”. Jej matka, Wanda Stanisławska-Lothe w „Rejsie” wcieliła się w postać żony inżyniera Mamonia.
– Nie wyszło. Przebili mnie wspaniali naturszczycy. Ja tam nie grałam. Pokazywano mnie i mój biust. Moja mama zagrała bardziej charakterystyczną rolę w tym filmie – wyznała w jednym z wywiadów.
Przełomowa rola
Jolanta Lothe zdobyła dużą popularność dzięki roli siostry Genowefy Kłoś w serialu „Doktor Ewa”. W „Polskich drogach” zagrała żonę głównego bohatera, za którą otrzymała Nagrodę Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji.
Zmarła tuż przed 80-tką
Od 1989 roku wraz z mężem Piotrem Lachmannem, prowadziła eksperymentalny „Videoteatr Poza”. Był uhonorowaniem jej wcześniej zmarłego męża Helmuta Kajzara. Była jego muzą i aktorzy często razem współpracowali. W 2022 roku aktorka zmarła mając 79 lat. Poinformował o tym Związek Artystów Scen Polskich:
– Odeszła znakomita aktorka, pełna energii, miłości do sztuki, teatru i ludzi, ciepła, serdeczna, życzliwa, z wielkim poczuciem humoru Koleżanka. Żegnaj, Jolu…
Za całokształt twórczości i osiągnięcia zawodowe została uhonorowana Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.