W latach 80. była uznawana za wielką gwiazdę międzynarodową. Jednak zamiast nabrać rozpędu jej kariera się nie rozwijała. Co było powodem? Jak teraz wygląda aktorka?
Zaczynała karierę w występując na scenie warszawskiego Teatru Dramatycznego pod koniec lat 70. Jej debiut filmowy miał miejsce w filmie Krzysztofa Zanussiego „Barwy ochronne”, gdzie zagrała rolę studentki uczestniczącej w letnim obozie naukowym. Z czasem zyskała tak wielką popularność, że wpleciono jej nazwisko do powiedzenia. Mówiono, że mężczyźnie w tamtych czasach do szczęścia były potrzebne tylko „cztery kółka i Pacułka”.
Pomógł jej Polański
W 1981 roku, podczas wprowadzenia stanu wojennego w Polsce zamknięto teatry i aktorka udała się do Paryża za pracą. Tam dzięki Romanowi Polańskiemu znalazła pracę jako modelka. Jej twarz zdobiła okładki takich magazynów jak „Vogue”, „Mirabella”, „Cosmopolitan”, „Woman” i „Riva”. W 1982 roku zdecydowała się wyjechać do Stanów Zjednoczonych. Po tym, jak skradziono jej wszystkie dokumenty, bilety i paszport na dwa tygodnie przed planowanym powrotem do Polski była zmuszona zamieszkać po drugiej stronie świata z dala od rodziny.
Przełomowa rola
Elżbieta Czyżewska, u której zamieszkała, udzieliła jej wsparcia. Choć ich przyjaźń nie przetrwała długo, Pacuła kontynuowała walkę o swoją pozycję w Hollywood. Kluczowy moment nastąpił, gdy zadzwonił do niej Michael Apted, reżyser filmu „Park Gorkiego”. Szukał nieznanej aktorki z Europy Wschodniej i obsadził Pacułę w roli Iriny Asanowej, za którą została później nominowana do Złotego Globu. Krytycy okrzyknęli ją nową sensacją Hollywood, a aktorka na fali popularności wręczała nawet Oscary.
W USA Pacuła czuła, że może osiągnąć wszystko, czego zapragnie. Magazyn „People” dwukrotnie umieścił ją na liście „50 najpiękniejszych osób świata”, a w Polsce była nazywana „dumą narodu”.
– W USA mam poczucie, że mogę zostać kimkolwiek zechcę, bo wszystko zależy ode mnie. Jeśli tylko nadążę, mogę zajść tak daleko, jak moje marzenia – mówiła w jednym z wywiadów.
Dlaczego nie zrobiła wielkiej kariery?
Joanna Pacuła nie zgadzała się na nagie sceny. Tego samego zdania był jej chorobliwie zazdrosny mąż. To do Pacuły jako pierwszej w kolejności zwrócono się z propozycją wystąpienia w takich filmach jak „Nagi instynkt”, „9 1/2 tygodnia”, „Fatalne zauroczenie”, „Showgirls”, „Striptiz” i „Licencja na zabijanie”.
Odrzucała role, które były przełomowe w karierach takich aktorek jak Sharon Stone czy Kim Basinger. To okazało się błędem, ponieważ później otrzymywała jedynie oferty udziału w produkcjach klasy B.
– Nie myślę o błędach, choć popełniłam ich całe mnóstwo. Wtedy niewiele wiedziałam o amerykańskim show-biznesie – wyznała dla „Vivy”.
Co słychać teraz u aktorki?
Obecnie Joanna Pacuła nadal mieszka w USA i jest aktywna zawodowo. Gra w filmach amerykańskich, włoskich, australijskich i hiszpańskich oraz działa w modelingu. Nie jest aktywna w mediach społecznościowych, a w tym roku skończyła 68 lat.