Jan Peszek to wybitny, legendarny aktor polskiego kina i teatru. Zagrał też w międzynarodowych produkcji, ale brakowało mu amerykańskiego filmu. Był bardzo blisko.
Steven Spielberg zaprosił Jana Peszkę na casting do “Listy Schindlera”. Chciał aby polski aktor wcielił się w jedną z głównych ról.
Rola jak marzenie
– Otóż dostałem propozycję, wyuczyłem się scen. To miała być duża rola, jedna z pięciu głównych ról. To było spełnienie moich marzeń, więc zgodziłem się bez zawahania – opowiadał Jan Peszek podczas wywiadu w TVP Info.
Po castingu Spielberg był zadowolony z jego występu i powiedział o tym swoim współpracownikom.
– Wówczas producent Lew Rywin powiedział, że reżyser jest mną zachwycony, ale niestety związki zawodowe w żadnym punkcie nie dopuszczą polskiego aktora do tego przedziału roli. Czułem się nie tylko niedoceniony. Dostałem ataku szału, niepotrzebnie się awanturowałem. Nie dlatego, że poczułem się upokorzony, ale dlatego, że mi tego nie powiedziano wprost. Bo chciałem się przyjrzeć na podstawie tej sceny, jakim jestem aktorem – tłumaczył.
Aktor uniósł się honorem i zrobiła się nieprzyjemna atmosfera.
– Wtedy zobaczyłem osobistą adnotację Spielberga: “koniecznie muszę go mieć”. Chcieli mnie obsadzić w mniejszej roli, ale ja powiedziałem “nie” – opowiadał w wywiadzie.
Jan Peszek zagrał m.in. w Ferdydurce”, “Pręgach”, “Czterdziestolatek. 20 lat później”, “Spis cudzołożnic”, “Rodzina zastępcza” i “Defekt”, “Pociąg do Wolności”, “Juliusz”, “”Król życia”. Aktor jest w szczęśliwym związku z Teresą od ponad 50 lat. Mają dwójkę dzieci: córkę Marię i syna Błażeja , którzy poszli w jego ślady.