Liliana Olszewska skończy w tym roku 16 lat i poszła w ślady swojej mamy, legendarnej siatkarki Agaty Mróz-Olszewskiej.
Liliana trenuje siatkówkę w Klubie Sportowym Saska w Warszawie. Dziewczyna dobrze radzi sobie na boisku i trenuje tę dyscyplinę już od 6 lat. Ma to w genach po mamie. Chociaż jeszcze 10 lat wcześniej Jacek Olszewski przytaczał jej słowa:
– Tato, ale ja nie chcę być siatkarką. Chciałabym grać w kręgle” – opowiadał w wywiadzie dla „Aktywnej mamy”.
Chodziło o grę w kręgle na Xboksie, na którym grała namiętnie razem ze swoim ojcem.
Pokochała siatkówkę
Potem Liliana próbowała swoich sił w tenisie, a jednak wszystkie drogi kierowały ją na boisko do siatkówki. Poszła do klubu Saska i pokochała ten sport. Dziewczynka ma już 186 cm i niedługo będzie musiała przejść do sekcji kadetek.
Jacek Olszewski w rozmowie z Pap-em wspominał, że córka jest w okresie, w którym nie zwierza się mu ze swoich problemów. Natomiast ma doskonały kontakt ze swoją trenerką Joanna Mirek, która grała z jej mamą i razem zdobyły złote medale. Cieszy się, że koleżanka Agaty wspiera jego córkę.
Został sam z dwumiesięcznym dzieckiem
Kiedy został z dwumiesięcznym dzieckiem zajął się sam jej wychowaniem i doskonale sobie z tym poradził. W tym czasie założył fundację i jeździł po Polsce propagując i namawiając do oddawania szpiku. Długo też nie mógł sobie znaleźć kobiety, bo żadna nie zdołała konkurować z jego zmarłą Agatą. Trzy lata temu szczęście uśmiechało się do niego, kiedy poznał Anetę. Zamieszkali razem z jej dwoma synami. Teraz tworzą jedną wielką rodzinę i dzieci złapały ze sobą bardzo dobry kontakt.
Jej walka z chorobą
Agata Mróz-Olszewska zaczęła chorować na mielodysplazję szpiku, gdy miała 17 lat. Poradziła sobie z chorobą i wróciła na boisko. Była jedną z najlepszych siatkarek, która ze swoją drużyną wywalczyła 2 złote medale na Mistrzostwach Europy w 2003 i 2005 roku.
Swojego przyszłego męża Jacka poznała na stoku w Szczyrku, gdzie po raz pierwszy jeździła na nartach. Para pobrała się 9 czerwca 2007 roku, ale wkrótce Agata trafiła do szpitala. Miała zaplanowany przeszczep szpiku, ale w tym czasie okazało się, że jest w ciąży. Udało jej się donosić swoje dziecko do siódmego miesiąca i dziewczynka urodziła się jako wcześniak. Dwa tygodnie później siatkarka przeszła udany przeszczep szpiku. Niestety organizm Agaty był osłabiony i nie poradził sobie z infekcją, która doprowadziła do wstrząsu septycznego. Odeszła 4 czerwca 2008 roku. Miała 26 lat.